Pierwsze zdjęcia potężniej broni miały miejsce 25 października i zszokowały opinię publiczną. Okazuje się bowiem, że Satan 2, bo tak nazywa się pocisk, to niesamowicie potężne zagrożenie.

Satan 2, zwany oficjalnie RS-28 Sarmat, wejść do służby ma w 2018 roku i zastąpi na miejscu głównej broni atomowej Rosji swojego młodszego brata – Satana 1, czyli rakietę SS-18. Ta czasy swojej świetności miała 30 lat temu.

Nowa bomba Moskwy jest odpowiedzią na coraz bardziej zaawansowane systemy antyrakietowe, jakie powstają na świecie. Ma też być oczywiście elementem odstraszającym inne państwa przed ingerowaniem w sprawy Rosji. Chodzi tu zwłaszcza o USA, z którym to stosunki ostatnio się Moskwie popsuły, w efekcie czego Rosja zawiesiła antyatomowy traktat z Waszyngtonem.

Pocisk, który oficjalnie do służby ma wejść w 2018 roku, posiada niszczycielską siłę. Satan 2 jest 2000 razy potężniejszy niż ładunki zrzucone w 1945 roku na Hiroszimę i Nagasaki. Rakieta jest w stanie przenieść nawet 16 głowic nuklearnych. Daje jej to siłę rażenia, która umożliwia zniszczenie obszaru wielkości całej Francji.

Przypominamy, że całkiem niedawno Putin zaapelował do swoich obywateli aby czym prędzej wracali do ojczyzny. Czy to zatem prowokacja, a może coś więcej?

TZW/Fronda.pl