– Szanujemy to wezwanie do wszystkich stron, aby próbować rozwiązać tę sytuację w drodze dialogu. Jako PiS jesteśmy gotowi i oczekujemy, że opozycja, zamiast demonstrować i podgrzewać spór, usiądzie do stołu rozmów i spróbuje szukać kompromisu – powiedział Jacek Sasin (PiS) w „Po przecinku”, komentując opinię Komisji Weneckiej nt. nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. – Mnie interesuje, czy zostanie wykonany wyrok TK. To warunek do podjęcia jakichkolwiek działań – zastrzegała Julia Pitera (PO).
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca ws. nowelizacji ustawy o TK musi zostać opublikowane i wdrożone – oceniła Komisja Wenecka. Jej przewodniczący Gianni Buquicchio przedstawił w piątek po południu ostateczną opinię o nowelizacji ustawy o TK w Polsce.
Spór prawny i polityczny?
Jacek Sasin przekonywał, że PiS szanuje opinię Komisji Weneckiej, zaznaczając jednocześnie, że instytucja ta „nie rozumie, na czym polega spór prawny”. – Szanujemy to wezwanie do wszystkich stron, aby próbować rozwiązać tę sytuację w drodze dialogu. Jako PiS jesteśmy gotowi i oczekujemy, że opozycja zamiast demonstrować i podgrzewać spór, usiądzie do stołu rozmów i spróbuje szukać kompromisu – mówił Sasin. – Każdy wyrok TK będzie drukowany. Jednak w tym przypadku nie mamy do czynienia z wyrokiem. Opinia Komisji Weneckiej pokazuje, że co do strony prawnej w dalszym ciągu nie ma zrozumienia – dodał.
Zdaniem Julii Pitery, warunkiem do rozpoczęcia rozmów jest opublikowanie orzeczenia TK z 9 marca. – Mnie interesuje, czy zostanie wykonany wyrok TK. To warunek do podjęcia jakichkolwiek działań. Politycy nie mogą kwalifikować, czym jest orzeczenie wydane przez sąd – podkreślała.
Polityk ostrzegała, że rząd nie może swoim działaniem odwracać się od Unii Europejskiej.