Zdaniem europarlamentarzysty PiS Jacka Saryusza-Wolskiego Niemcy i Francja powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności za naruszanie zapisów traktatów o prawach człowieka.

„Niemcy i Francja, nie udzielając i blokując pomoc dla Ukrainy, zaprzeczają zapisom traktatów o prawach człowieka, że Unia Europejska działa na rzecz pokoju. Pogwałcają te wartości, więc powinniśmy pociągnąć ich do odpowiedzialności z art. 7, tak jak oni wcześniej nas pociągali pod fałszywym zarzutem” – stwierdził na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia wieloletni deputowany do Parlamentu Europejskiego.

Saryusz-Wolski jest przekonany, że Niemcy w rzeczywistości nie mają zamiaru wysyłać broni zmagającej się od blisko dwóch miesięcy ze zbrodniczą napaścią zbrojną Rosji – Ukrainie.

„To tylko gra pozorów rządu” – powiedział o całej nadbudowie narracyjno-deklaratywnej w tej sprawie ekipy kanclerza Olafa Scholza pierwszy w historii Polski pełnomocnik rządu do spraw naszej integracji europejskiej oraz dodał: „Kurs na kolaborację i ochronę interesów rosyjskich będzie kontynuowany przy stwarzaniu pozorów całkiem odwrotnych. To moja pesymistyczna prognoza”.

Jednocześnie Jacek Saruysz-Wolski zauważył, że społeczeństwo niemieckie w zupełnie odmienny niż ekipa rządząca Niemcami, patrzy na problem wojny na Ukrainie. „Społeczeństwo niemieckie jest odmiennego zdania. 60 proc. jest za wstrzymaniem importu ropy i udzielaniem poważnej pomocy militarnej” – przekonywał europoseł PiS, który w Parlamencie Europejskim zasiada bez przerwy już od blisko 18 lat.

Zdaniem Saryusza-Wolskiego konsekwentna, unijna polityka nieudzielania wsparcia finansowego Polsce oraz innym krajom niosącym pomoc ukraińskim uchodźcom wojennym jest kolejny przejawem „ataku na Polskę”. „To wielka hipokryzja oraz ciąg dalszy nękania i molestowania Polski” ze strony Berlina, Paryża i Brukseli – skonstatował eurodeputowany PiS.

 

ren/Polskie Radio Program 1