- Będzie trudniej, ale nie oznacza, że nie można. Budżet będzie rolowany, tak długo, aż nie będzie porozumienia. Nigdzie w prawie unijnym nie jest zapisane, że nie można będzie w prowizorium realizować projektów, jak straszy opozycja – powiedział w rozmowie z PAP europoseł Jacek Saryusz-Wolski (PiS) odnosząc się do dzisiejszego weta budżetu unijnego przez Polskę i Węgry.

Przed głosowaniem w sprawie budżetu niemiecki polityk Max Weber, szef największej frakcji w Parlamencie Europejskim w wywiadzie dla agencji Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND) odniósł się przed tymi wydarzeniami bardzo krytycznie do postawy Polski i Węgier, które zagroziły jego zawetowaniem. Powiedział m.in.:

- Mogę tylko zaapelować do Viktora Orbana i polskiego rządu. Każdy, komu zależy na tym, by niezależność mediów i sądownictwa nie były ograniczane, nie powinien się obawiać nowego mechanizmu praworządności

Dodał też:

- Nie może by tak, że pojedyncze państwa z egoistycznych pobudek trzymają całą Europę jako zakładnika

Saryusz-Wolski natomiast dodał też, że taka sytuacja po zawetowaniu budżetu może być nawet korzystna dla Polski:

- Jeśli kraje UE nie porozumieją się w sprawie budżetu UE na lata 2021-2027, w ramach prowizorium budżetowego środki dla Polski mogą być w przyszłym roku nawet o 23,3 proc. większe, niż byłyby w ramach nowego budżetu 

Weto budżetu przez Polskę i Węgry sprawia, że UE uzyskała jednomyślności ws. budżetu na lata 2021-2027 i funduszu odbudowy, co skutkuje uruchomieniem tzw. prowizorium budżetowego, opartego na art. 322 ust. 4 Traktatu o Funkcjonowaniu UE.

mp/pap/dw.com