Były prezydent Gruzji dostrzega istotne analogie między postępowaniem Rosji wobec Gruzji i wobec Ukrainy. Przekonuje, że zawieszenie broni jest tylko przykrywką, bo Rosja już przygotowuje się do zajęcia kolejnych terytoriów tego kraju.

Micheil Saakaszwili, jest pewien, że Władimir Putin nie zatrzyma się na Donbasie, gdyż jego celem jest zajęcie całej Ukrainy. Na antenie stacji TVN24 Biznes i Świat, Saakaszwili przekonywał, że tak samo wyglądała w latach 90. sytuacja w Abchazji i Osetii Południowej. Kolejne zawieszenia broni służyły tylko jako przygrywka do zajmowania następnych części Gruzji, aż ostatecznie kraj utracił te dwa regiony.

Rosja chce doczekać zimy. Chcą zagłodzić Ukrainę. Chcą wpędzić ją w kryzys gospodarczy, energetyczny, którego pierwsze oznaki już widzimy – powiedział Saakaszwili. Dodaje, że Rosja jednocześnie chce zwiększyć swoją obecność militarną, swoje oddziały i chce utworzyć korytarz na Krym. Zdaniem Saakaszwilego Rosja albo osiągnie ten cel za pomocą działań militarnych, albo przymusi Ukrainę do zrzeknięcia się ziem. Były prezydent Gruzji obawia się, kolejną ofiarą Kremla może stać się Mołdawia, co z kolei może doprowadzić do rozpoczęcia konfliktu na Kaukazie. 

ed/TVN24 BiŚ