Zdaniem Tomasza Rzymkowskiego z Kukiz'15 to Andrzej Rzepliński odgrywa główną negatywną rolę w sprawie sporu o Trybunał Konstytucyjny. 

To nie jest konflikt prawny, lecz polityczny. Od samego początku mamy do czynienia z serialem pt. Trybunał Konstytucyjny, w którym szwarccharakterem jest prezes Andrzej Rzepliński – powiedział w "Prosto w Oczy" Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz'15.

Dziś o godz. 9:00 Trybunał Konstytucyjny rozpoczął dwudniową rozprawę, podczas której oceni nowelizację ustawy o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości z grudnia 2015 r. Nowelę zaskarżyli m.in. posłowie PO, PSL i .Nowoczesnej. 

– Jeśli dzisiaj dojdzie do orzekania grudniowej noweli, które zakończy się wyrokiem o jej niekonstytucyjności, to będzie gwałt na państwie prawa. TK, instytucja, która ma stać na straży porządku prawnego i chce orzekać nie wiadomo na jakiej podstawie, to dochodzimy do sytuacji groźnego precedensu – oświadczył w TV Republika Tomasz Rzymkowski.

Jego zdaniem, jeśli nic się nie zmieni, to wkrótce TK nie będzie w ogóle przyjmował do wiadomości ustaw, które są w polskim porządku prawnym i stanie się suwerenem państwa polskiego. – Wówczas dojdziemy do wniosku, że 15 sędziów Trybunału jest suweren w państwie polskim, bo to oni tak naprawdę decydują czy dana norma prawna jest częścią systemu prawnego, czy też nie. To jest skandal – stwierdził poseł.

W ocenie Rzymkowskiego dzisiejsza rozprawa w TK jest w świetle obowiązującego prawa "zwykłym zebraniem sędziów, na którym mogą sobie jedynie porozmawiać". – Dla wielu środowisk polityczny będzie to jednak normalne procedowanie. Gdzie w takim razie te krzyki o łamaniu prawa i demokracji? – pytał poseł, dodając, że konflikt wokół TK z każdym dniem się nawarstwia i osiąga kolejne poziomy absurdu.

daug/telewizjarepublika.pl