Poseł Platformy Obywatelskiej, Jan Grabiec, nie ma ostatnio dobrej passy, przynajmniej w mediach społecznościowych. Niedawno chciał "obÓdzić" ministrów rządu Beaty Szydło, później skompromitował się, wkładając proboszczowi swojej parafii w usta słowa, których duchowny nie powiedział.

Teraz polityk postanowil pokazać ogromne poparcie internautów dla ewentualnej prezydentury Donalda Tuska (istnieje duże prawdopodobieństwo, że szef Rady Europejskiej w 2020 roku zawalczy o funkcję prezydenta RP), jak również zażartować z posła PiS, Marka Suskiego, który w rozmowie z portalem TelewizjaRepublika.pl mówił, jak wyglądałaby jego polityka, gdyby był głową państwa polskiego. Grabiec opublikował na Twitterze sondę, w której jednak coś chyba poszło bardzo nie tak...

Rzecznik Platformy Obywatelskiej ustawił opcję "Chronione Tweety" 

Celu publikacji przez polityka takiej sondy nie zrozumiał nawet Waldemar Kuczyński... Między posłem a piewcą KOD doszło do dość kuriozalnej wymiany zdań. Panie Pośle, "pisowskie trolle" to ludzie, którzy zagłosowali na Marka Suskiego czy Andrzeja Dudę? Druga sprawa, to że owe "pisowskie trolle" to nie mąka czy woda, ale ludzie, dlatego powinniśmy mówić o ich "liczbie", a nie "ilości"...

 

JJ/Twitter, Fronda.pl