Na pytanie, czy kuria podejmie jakieś działania w celu zablokowania tego pomysłu, rzecznik odparł, że „jeszcze za wcześnie aby wypowiadać się na temat takich działań. Sprawa jest świeża. Nie mam jeszcze odzewu w ani od księdza biskupa, ani proboszcza, kustosza sanktuarium w Świebodzinie. Zobaczymy” - mówi ks. Sapieha.

Przypomnijmy tylko sprawę zawieszenia na pomniku gigantycznego szalu w żółto-biało-zielonych barwach klubu Falubaz. Miał 40 metrów długości, 4 szerokości, ważył około 45 kg. Kibicom udało się go zawiesić, kiedy odwrócili uwagę stróża. Bez problemów dostali się na koronę krzyża i wciągnęli szal.

Kibice na stronie www.falubaz.com opisali swój wybryk: "I doczekaliśmy się! Drugiego października roku Pańskiego 2011 grupa kibiców Przenajświętszego Falubazu przeprowadziła kolejną akcję z serii "Tylko Falubaz"! 36-metrowa postać Chrystusa Króla, w dniu wielkiego finału przybrała najdłuższy w Polsce dziany szal w barwach Falubazu. Niechaj Pan tego dnia poprowadzi nas do złota!"

Po tym wybryku zapowiadano wzmocnienie monitoringu pomnika, ale nic w tej sprawie nie zrobiono: kilku internatów znów umknęło dozorcom. Prawdziwą ochrona zostanie w tym miejscu ustawiona dopiero wtedy, gdy ktoś rzuci się z gigantycznego monumentu. Widowiskowe obiekty zawsze przyciagały samobójców.

 

JW