Pytanie o sensowność wsparcia z dotacji rządowej budowy Muzeum Jana Pawła II, które będzie się mieścić w Świątyni Opatrzności Bożej należy nieodłącznie wiązać z pytaniem o to, czy nauczanie Jana Pawła II, rola Kościoła katolickiego i całe wielowiekowe dziedzictwo chrześcijaństwa w Polsce, stanowią elementy konstytuujące naszą wspólnotę narodową. To, jak Kościół odpowiada na wyzwania współczesnych czasów jest ogromną zasługą Jana Pawła II. W dzisiejszej Europie nie da się zbudować wspólnoty narodowej, bez spójnych fundamentów kulturowych. Jeżeli pójdziemy śladem krajów, które zaparły się swego dziedzictwa, to czeka nas to, co dziś możemy obserwować w społeczeństwach Niemiec czy Francji, które zmagają się z ogromnymi problemami powodowanymi aktywnością mniejszości etniczno-religijnych, które ulokowały się w swoistej pustce postchrześcijańskiej. 

Inwestycja w takie projekty, jest inwestycją w przyszłość naszego społeczeństwa, w budowanie spójnej kultury, opartej na wartościach chrześcijańskich, elementem troski o zachowanie naszej odrębności kulturowej. W tym właśnie kontekście należy rozpatrywać to dofinansowanie. Głosy krytyki, że publiczne pieniądze zostaną wykorzystane na cel, który niekoniecznie będzie służył wszystkim Polakom, są moim zdaniem bezzasadne. Ci którzy uważają, że należy budować tylko drogi i chodniki i umacniać brzegi rzek, jakoś nie protestowali przed Operą Narodową, powołując się na argument, że nie wszyscy chodzą do Opery Narodowej. Szanuję odmienne zdanie ludzi, którzy nie chodzą do kościoła albo są wyznawcami innej religii. Jednak polska kultura i polska tożsamość narodowa zbudowane są na fundamentach chrześcijaństwa. Finansowanie budowy Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej jest więc inwestowaniem w tworzenie naszej wspólnoty narodowej, inwestowaniem w przyszłość Polski.

To, że mniejszości korzystają z prawa do protestowania przeciwko tego rodzaju decyzjom, wynika właśnie z faktu, że Polska jako kraj chrześcijański zapewnia takie prawo. Są przecież państwa, gdzie byłoby to niemożliwe. Na szczęście ludzi, którzy uważają, że nasza ojczyzna może rozwijać się bez dziedzictwa kulturowego - ukonstytuowanego na chrześcijaństwie - jest w Polsce mniejszość

Trzeba jeszcze podkreślić, że budowa Świątyni Opatrzności Bożej stanowi wotum wdzięczności narodu polskiego Opatrzności Bożej za uchwalenie Konstytucji III maja 1791 r. To zobowiązanie zostało podjęte już w imieniu ówczesnego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, Sejmu i społeczeństwa. Chodzi tu więc także o zachowanie pewnej kontynuacji historycznej.

Not. ed