Ryby postrzegane są, jako jedne z najbardziej zdrowych produktów spożywczych, jednak intensywna hodowla w znacznym stopniu zmniejsza ich walory odżywcze.

Ryby to źródło pełnowartościowego białka oraz kwasów tłuszczowe Omega 3, ale jedynie wówczas, gdy pochodzą ze swojego środowiska naturalnego. Intensywna hodowla zwłaszcza na terenach Azji sprawia, że ryby zamiast stanowić wartościowe dla zdrowia źródło składników odżywczych zaczynają nam szkodzić, a znajdujące się w nich m.in. metale ciężkie realnie zwiększają ryzyko zachorowania na różne nowotwory.

Wśród najbardziej szkodliwych dla zdrowia gatunków ryb możemy wyróżnić tilapię, pangę, łososia hodowlanego, suma oraz dorsza – właśnie te gatunki są najczęściej dostępne w naszych sklepach i są hodowane w warunkach, które znacznie odbiegają od ich środowiska naturalnego.

Badania naukowe potwierdziły, że intensywna i niemal klatkowa hodowla ryb wpływa na pogorszenie ich kondycji fizycznej, co wymusza stosowanie bardzo dużej ilości antybiotyków oraz innych leków. W efekcie wszystkie te substancje kumulują się w mięsie ryby i później trafiają do naszego organizmu siejąc w nim ogromne spustoszenie.

Dlaczego ryby hodowlane szkodzą zdrowiu?

Tilapia i inne ryby hodowlane ze względu na niską cenę często goszczą na naszych stołach. Sięgamy po te gatunki w przekonaniu, że dbamy o zdrowie, a prawda jest zgoła inna – podczas licznych badań udowodniono, że ryby hodowlane mogą szkodzić bardziej niż smażony boczek czy uważany za wroga naszego zdrowia hamburger!

Dlaczego tak się dzieje?

Poznaj 6 najważniejszych powodów, dla których lepiej zrezygnować z jedzenia ryb hodowlanych:

  • Jedzenie tilapii może sprzyjać zawałom – częste spożywanie tilapii wpływa na zaostrzenie się stanów zapalnych w organizmie oraz powoduje większe szkody niż spożywanie fast – foodów.

  • W mięsie łososia hodowlanego jest 10 razy więcej szkodliwych dla zdrowia toksyn niż w rybach odławianych w ich środowisku naturalnym – zanieczyszczenie mięsa rakotwórczymi substancjami następuje w wyniku stosowania sztucznych pasz, w których znajdują się m.in. mączki kostne, resztki pochodzące z uboju drobiu i świń, a także szereg innych tanich składników, które powodują szybki wzrost ryb.

  • Na farmach rybnych powszechnie stosuje się antybiotyki i pestycydy – kontrole warunków bytowania ryb hodowlanych potwierdziły, że w wielu przypadkach stężenie niebezpiecznych dla naszego zdrowia związków wielokrotnie przekraczało dopuszczane normy.

  • Ryby hodowlane dostarczają mniej składników odżywczych – podobnie jak w przypadku każdej, intensywnej produkcji żywności, ryby hodowlane zawierają mniej wartościowych dla naszego zdrowia składników odżywczych np. kwasów Omega 3 i białka.

  • Ryby i owoce morza zawierają szkodliwe dla zdrowia związki chemiczne – w mięsie np. małży hodowlanych, w porównaniu do tych, pochodzących z naturalnych łowisk odkryto 6-krotnie wyższe stężenie rakotwórczego Dibutylonu – jest to składnik tworzyw sztucznych, który wstępuje także w zabójczych dopalaczach.

  • W mięsie łososia hodowlanego jest 11 razy więcej dioksyn niż w mięsie łososia dzikiego – przeprowadzone w USA badania łososi dostępnych w sklepach zaskoczyły nawet naukowców – mięso tych ryb zawierało 11 razy więcej niezwykle szkodliwych dla zdrowia i rakotwórczych dioksyn, które kumulują się w naszych organizmach i powodują szereg chorób.

Co jeść zamiast ryb hodowlanych?

Przede wszystkim ryby odławiane z ich naturalnego środowiska np. dzikiego łososia oraz ryby pochodzące z lokalnych zbiorników wodnych m.in. jezior czy potoków, które wzrastają na naturalnym pokarmie, a nie sztucznej i pełnej chemicznych dodatków karmie. (źródło: polakuleczsiesam.pl)