Funkcjonariusz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Czesława Kiszczaka - to właśnie tam miała pracować Ewa Gawor, obecna szefoa Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w urzędzie m. st. Warszawy.

Informację o przerażające przesłości urzędniczki podał Sławomir Cenckiewicz. Jak się okazuje była podporucznikiem Milicji Obywatelskiej i absolwentką Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dierżyńskiego.

Co więcej, po zakończonej nauce podjęła pracę w Departamencie PESEL przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.

Historyk zauważa, że Ewa Gawor została objęta ustawą dezubekizacyjną, pozbawiającą byłych współpracowników Służby Bezpieczeństwa przywilejów emerytalnych.

Gawor w ostatnich dniach zasłyneła z kontrowersyjnej decyzji o zablokowaniu i rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego organizowanego 1 sierpnia przez środowiska narodowe.

mor/niezalezna.pl/fronda.pl