- GW płacze nad końcem świta zdegenerowanej akademii, która różnicuje naukowców nie wedle kryterium naukowego, ale wedle ideologicznej cezury. Jak to możliwe? Każdy naukowiec będzie mógł tak sobie prowadzić badania i je publikować? Bez politycznego nadzoru Czerskiej? - napisał na swoim profilu na Twitterze mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.

Jak się bowiem okazuje minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiada zwiększenie pluralizmu na uczelniach, na których obecnie w większości mają prawo się odbywać konferencje promujące wyłącznie poglądy lewicowe, "progresywne" i aborcjonistyczne.

Inna tematyka, a zwłaszcza konserwatywna lub katolicka są na większości uczelni wyższych sekowane, a naukowcy i inni ludzie jwyrażający poglądy odmienne od neomarksistowskich i lewicowych są poddawani presji. Niektórzy z nich są nawet wykluczani z uczelni oraz piętnowani, jak na przykład miało to miejsce w przypadku prof. Aleksandra Nalaskowskiego czy prof. Ewy Budzyńskiej.

- Koniec świata akademii! Czarnek chce wpuścić na uniwersytety konferencje "naukowe" zwolenników zakazu aborcji - pisze na Lodz.Wyborcza.pl Łukasz Płuciennik.

mp/twitter/wyborcza.pl