W gabinecie p.o. dyrektora Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu płk. Duszy w eksponowanym miejscy wisiało logo rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa – poinformował Bartłomiej Misiewicz, pełnomocnik ds. utworzenia CEK.

 

Na porannym briefingu prasowym Misiewicz powiedział, że złożył w Prokuraturze Generalnej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez byłych pracowników Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu, które ma być akredytowane przy NATO. Mieli oni nie rozliczyć się z przedmiotów służbowych, w tym kluczy do pokojów i sejfów, czym naruszyli artykuł kodeksu karnego mówiący i niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień. Misiewicz dodał, że p.o. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek na jego wniosek powołał w tej sprawie komisję. Pełnomocnik MON nazwał CEK „państwem w państwie”.

- Zabezpieczono dokumenty o klauzuli „zastrzeżone”, „tajne” i „ściśle tajne”, w tym jeden dokument międzynarodowy o klauzuli „ściśle tajne” - powiedział Bartłomiej Misiewicz.

Pełnomocnik MON ujawnił też, że w gabinecie dotychczasowego p.o. dyrektora Centrum polskie godło wisiało za żaluzjami, podczas gdy logo rosyjskiej FSB umieszczone było w eksponowanym miejscu.

 

KJ/twitter.com