Dwa szwajcarskie myśliwce musiały eksortować w piątek rosyjski samolot rządowy, który wleciał w szwajcarską przestrzeń powietrzną. Jak podała armia szwajcarska, była to "rutynowa kontrola". Ambasada rosyjska protestuje.

Rosyjski samolot z członkami delegacji rządowej i dziennikarzami leciał do Limy w Peru na szczyt państw APEC - Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku.

Szwajcarskie myśliwce przeprowadziły rutynową kontrolę. Samolot rosyjski został o fakcie poinformowany. Jak poinfornowały władze szwajcarskie, chodziło wyłącznie o działanie na podstaw przepisów Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. 

Szwajcarskie samoloty co roku kontrolują od 300 do 400 samolotów przelatujących nad terytorium kraju. Rosyjska ambasada uznała tymczasem, że cała sprawa to incydent - i żąda jego wyjaśnienia.

ol/Fronda.pl