Jej orbita przecina trasę wędrówki Ziemi wokół Słońca raz na trzy lata. „Nawet jeśli duży obiekt nie stwarza obecnie bezpośredniego zagrożenia kolizji, jego nieoczekiwane odkrycie podkreśla, jak mało jeszcze wiadomo na temat asteroidów i ich nieprzewidywalnych orbit” – wyjaśnia astrofizyk.

Asteroida UR116 została odkryta przez zespół prof. Lipunowa 27 października. Dokonano tego za pomocą sieci małych automaty znych teleskopów.

Asteroida ma wielkość ok. 370 metrów. Gdyby zderzyła się z Ziemią, to eksplozja byłaby 800 – 1000 razy silniejsza niż ta, która miała miejsce w Rosji w ubiegłym roku. A wówczas obiekt wielkości autobusu eksplodował nad Czelabińskiem. Zniszczone zostały domy, a szyby powypadały z okien w promieniu kilkunastu kilometrów.

„Obliczenia orbity obiektów takich jak 2014 UR116 pędzących przez Układ Słoneczny, jest niezwykle trudne” – mówi Lipunow. „Ich trajektorie są stale zmieniane przez grawitację planet w pobliżu których przelatują. Musimy pilnie śledzić ten obiekt. Nawet mały błąd w obliczeniach może mieć poważne konsekwencje” – dodaje.

 

bjad/rzeczpospolita.pl