To Rosjanie dokonali w czasie szczytu NATO hakerskiego ataku na lubelską stronę Światowych Dni Młodzieży? Reporterom RMF Fm udało się ustalić, że trop w tej sprawie prowadzi do Rosji.

Przypomnijmy, że w trakcie szczytu NATO hakerzy zaatakowali stronę internetową Światowych Dni Młodzieży archidiecezji lubelskiej. Odwiedzający mogli zobaczyć napis: "Pozdrawiamy naszych braci z okazji święta Id Al-Fitr! Allahu akbar! Przyszedł czas na odpłatę. Nasi wrogowie zebrali się w jednym miejscu. Szczyt NATO razem z Warszawą spłoną w Świętym Ogniu!”

Dziennikarze RMF FM ustalili, że włamanie nastąpiło z francuskiego serwera połączonego z rosyjskojęzyczną domeną zarejestrowaną w Stanach Zjednoczonych. W podobnym czasie hakerzy zaatakowali Netię, wykradając dane osobowe klientów. Następnie udostępnili je w Internecie. Informacje o publikacji m.in. personaliów czy numerów telefonów i rachunków bankowych klientów Netii pojawiły się w mediach 7 lipca, czyli dzień przed szczytem NATO.

Konta powiadamiające o włamaniu rozsyłały informację: "Ukraińscy nacjonaliści włamali się do ważnego dostawcy telewizji i internetu" ("Ukrainian nationalists broke into the major TV and internet provider")

Portal zaufanatrzeciastrona.pl, zajmujący się cyberbezpieczeństwem ustalił, że za włamaniem do Netii stoją Rosjanie, a atak mogli przygotowywać już od kwietnia 2016 r. Winę próbowali zrzucić na Ukraińców. Dowodem na to, że za atakiem stali Rosjanie miały być próbki złośliwego oprogramowania, które miały być pobierane z serwera: investor.netia.pl. Portal zaufanatrzeciastrona.pl pisze: „Zbieżność czasu ataku ze szczytem NATO odbywającym się właśnie w Warszawie i próba wskazania na sprawstwo ukraińskich nacjonalistów w naszej ocenie dość wyraźnie wskazuje prawdziwych sprawców”

źródło: RMF FM