Rosja, jak wiadomo, uważana jest za jeden z najbardziej rozpitych narodów. To jednak, co stało się w ostatnich dniach w tym kraju, przekracza wszelkie granice wyobraźni. 60 osób zachęconych alkoholem w składzie „Bojarysznika”, płynu do kąpieli, postanowiło go spożyć, przypłacając to życiem.

Niestety, alkohol znajdujący się w płynie to nie alkohol etylowy – zdatny do spożycia, a metylowy, wyjątkowo szkodliwy, także w niewielkich ilościach.

Skala alkoholizmu w Rosji jest naprawdę niebywała. Co czwarty Rosjanin nie dożywa 55 lat, przede wszystkim z powodu alkoholu właśnie, a tutaj prym wiedzie wódka.

dam/gosc.pl,Fronda.pl