Część akcji Grupy Azoty została przejęta przez spółkę Norica Holding, zależną od rosyjskiej Grupy Acron. Sprawa ta stała się przedmiotem dyskusji w Sejmie. Opozycja twierdzi, że zapewnienia rządu o kontrolowaniu sytuacji w Azotach i uznawaniu tej spółki za strategiczną są „na wyrost”. „W ostatnich dniach przekonaliśmy się, że ministrowie tego rządu prawdę mówią tylko podczas zakrapianych kolacji, a nie publicznie” – powiedziała Beata Szydło z PiS.

Szydło podkreśliła, że Grupa Azoty to firma, która pracuje nad wykorzystaniem na potrzeby gospodarki przemysłowej grafenu. Grafen jest jednym z najbardziej perspektywicznych wynalazków polskich naukowców ostatnich dekad. Jego potencjał patentowy jest wyceniany na miliardy dolarów.

Od 11 czerwca br. Acron posiada ponad 20 proc. akcji Grupy Azoty. 33 proc. akcji są w posiadaniu Skarbu Państwa.

Obecne udziały Acronu oznaczają, że spółka będzie mogła wprowadzić do rady Azotów swojego przedstawiciela; pozna więc wszystkie działania spółki i zyska wpływ na jej strategiczne decyzje.

Co więcej, na rynku pojawiły się wiadomości, że Acron ma tak naprawdę w ręku o wiele więcej akcji. Mówi się, że spółka ta posiada akcje rozproszone. A to oznacza, że Rosjanie są właścicielami 40 proc. udziałów w Azotach.

bjad/naszdziennik.pl