"Rosja nie zapomni współpracy Londynu z nacjonalistami w Ukrainie i kijowskim reżimem, a także dostaw broni, używanej obecnie przeciwko rosyjskiemu wojsku" - powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.

Rosja zapowiedziała, że zastosuje retorsje wobec sankcji nałożonych przez Wielką Brytanię w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Sankcje rosyjskie mają być "surowe, ale proporcjonalne". Szef MSZ Rosji Ławrow stwierdził, że Wielka Brytania wyraźnie opowiedziała się po stronie otwartej konfrontacji z Rosją.

Stąd też, w ocenie Ławrowa, Rosja nie ma innego wyboru niż zastosowanie środków odwetowych. Środki te mają uderzyć w "brytyjskie interesy w Rosji".

Ławrow podkreślił, że Rosja nie zapomni współpracy Londynu z "nacjonalistami w Ukrainie" i "kijowskim reżimem". Podobnie rzecz ma się w stosunku do brytyjskich dostaw broni na Ukrainę.

Wcześniej w ciągu dnia Władimir Putin zrównał nakładane przez Zachód sankcje z wypowiedzeniem Rosji wojny.

jkg/rp