Rosyjska armia przechodzi obecnie proces głębokiej technicznej modernizacji. Do 2020 roku wymiana na sprzęt nowej generacji ma obejmować 70% uzbrojenia i wyposażenia wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Jednak plany te mogą napotkać na trudności w wyniku odcięcie Rosji od produktów ukraińskiego przemysłu i coraz silniejszych sankcji zachodnich” – pisze Juliusz Sabak na łamach portalu Defence24.

Rosyjskie ministerstwo obrony niemal rok temu opublikowało plany modernizacji technicznej wszystkich rodzajów sił zbrojnych (…).Łącznie rosyjski przemysł ma w ciągu najbliższych 6 lat umożliwić wymianę co najmniej 70% wyposażenia i uzbrojenia wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Choć ma to być sprzęt „rodzimej konstrukcji i produkcji” to jest ona w ogromnym stopniu zależna od komponentów i maszyn pochodzących od zagranicznych dostawców. Tak więc sankcje Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych oraz odcięcie od produkcji ukraińskich zakładów nie pozostanie bez wpływu na te plany”.

Ukraina to rosyjskie zaplecze przemysłowe

„Rosja stara się obecnie ograniczyć widoczne już skutki przerwania dostaw z Ukrainy, lecz wymaga to okresu 2-4 lat, które niezbędne są dla zwiększenia możliwości produkcyjnych własnych zakładów. Widać to chociażby po niewielkich dostawach śmigłowców nowych typów, takich jak Mi-28N, Mi-8AMTSz czy Ka-52. Ukraińcy dostarczali rokrocznie ponad 400 jednostek napędowych dla tych maszyn. Plany modernizacyjne rosyjskich sił zbrojnych zakładają wymianę około 80-90% śmigłowców, co wymaga wyprodukowania lub modernizacji do nowych standardów około półtora tysiąca maszyn. Rosja będzie potrzebować, co najmniej 2-3 lat, aby zwiększyć produkcję, a przy tym priorytetem dla firm będzie produkcja na potrzeby eksportu. Problem ten pojawiał się już wielokrotnie. Przy konflikcie eksport- produkcja na potrzeby odbiorców krajowych zwykle wygrywają ci pierwsi. Podobnie wygląda sytuacja w zakresie innych rodzajów komponentów produkcji ukraińskiej, takich jak silniki okrętowe, elementy systemów elektronicznych, celowniczych czy układów naprowadzania pocisków rakietowych. Jeśli Rosja posiada własnych producentów, to nie mają oni możliwości by zaspokoić potrzeby rynku. Paradoksalnie, pozytywnym skutkiem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego może być przyspieszenie modernizacji arsenału rakiet balistycznych. Pociski takie jak R-36M czy RS-18B zostaną zastąpione nowszymi konstrukcjami, których obsługa i konserwacja nie wymaga ukraińskiej pomocy”.

Zabraknie technologii z Zachodu

„(…) Sankcje ograniczające dostęp rosyjskich firm do zachodnich produktów i technologii militarnych oraz tak zwanego „podwójnego przeznaczenia” (wojskowo-cywilnych) będzie mieć dla procesu modernizacji bardzo poważne skutki. Rosjanie intensywnie starają się nadrobić zaległości w zakresie wysokich technologii. O ile jednak osiągają pewne sukcesy np. w zakresie materiałów kompozytowych, nowoczesnych technologii metalurgicznych i przemysłu ciężkiego, to piętą achillesową pozostają nadal komponenty elektroniczne i optoelektroniczne (…). Zdaniem rosyjskich specjalistów osiągnięcie odpowiedniego poziomu i jakości produkcji to kwestia 5-7 lat. Są to jednak bardzo optymistyczne prognozy. Nie biorą one prawdopodobnie pod uwagę problemów z nowoczesnymi maszynami stosowanymi przy produkcji zbrojeniowej. Modernizacja jest możliwa jedynie przy wykorzystaniu precyzyjnych urządzeń, przeznaczonych np. do produkcji mikroobwodów, ale też sterowanych komputerowo obrabiarek, frezarek czy pieców. Ponieważ nie jest to sprzęt stricte o zastosowaniu militarnym, to zachodnie sankcje obejmują też tak zwane „technologie podwójnego zastosowania”. W głównej mierze dotyczy to właśnie komponentów elektronicznych oraz nowoczesnych maszyn, niezbędnych przy seryjnej produkcji np. myśliwców 5. generacji PAK-Fa, czy systemów rakietowych S-500. Rosyjskie zakłady produkujące maszyny w większości nie są w stanie dostarczyć odpowiednich urządzeń. Krajowa produkcja może w tym zakresie zaspokoić najwyżej 10% zapotrzebowania. Staje się to najpoważniejszym zagrożeniem dla modernizacji sił zbrojnych. Jak zwiększyć produkcję i uniezależnić się od importu bez odpowiedniej technologii produkcji i maszyn do niej niezbędnych?”.

Ratunek przyjdzie z Państwa Środka?

„(…)W zakresie masowych dostaw niemal pewne jest zwrócenie się rosyjskiego przemysłu w stronę Azji. W szczególności dotyczy to wielkiego sąsiada o ogromnych możliwościach, czyli Chin. Jak podał dziennik „Izwiestia”, rosyjski przemysł lotniczy i zbrojeniowy już rozpoczął negocjacje z China Aerospace Science and Industry Corporation (CASIC) na temat kontraktów o wartości kilku miliardów dolarów. Mają one zapewnić dostawy niezbędnych komponentów w ciągu 2-3 najbliższych lat. W tym czasie Rosjanie mają uzyskać zdolność do samodzielnego zaspokojenia najważniejszych potrzeb, przynajmniej zdaniem rządowych ekspertów i rosyjskich mediów. Bardziej prawdopodobne jest jednak długoterminowe powiązanie obu krajów w ściślejszą współpracę przemysłową w tym zakresie. Trudno jest w obecnej chwili ocenić zarówno ostateczną skalę jak tez długotrwałe skutki takiej kooperacji”.

Rosja sobie poradzi, ale drogo za to zapłaci

„Podsumowując obecną sytuacją polityczno-gospodarczą, Rosja może poradzić sobie ze skutkami sankcji ze strony UE, Japonii i Stanów Zjednoczonych. Będzie to proces bardzo kosztowny i znacznie bardziej długotrwały aniżeli twierdzi Moskwa. Jak przyznał wicepremier Rosji odpowiedzialny za przemysł zbrojeniowy, Dmitrij Rogozin, wysiłki zostaną skoncentrowane obecnie na osiągnięciu pełnej samowystarczalności najszybciej jak będzie to możliwe. Będzie to wymagać ogromnych nakładów, z których znaczna część zostanie sfinansowana ze środków budżetowych. W sytuacji gdy cała rosyjska gospodarka, a więc i przychody państwa, będą odczuwać ekonomiczne skutki sankcji i skumulują się ich negatywne skutki z innymi czynnikami rynkowymi, może to oznaczać opóźnienia (…).W tej sytuacji wymiana 70% sprzętu do roku 2020 wydaje się mało realna. W wersji optymistycznej należy się spodziewać raczej 5-7 letniego opóźnienia, być może nawet o dekadę (…)”.

Cały tekst Juliusza Sabaka jest dostępny na portalu Defence24.