Dariusz Szpakowski prawdopodobnie zakończył swoją pracę w Telewizji Publicznej. To, co pokazał jako komentator podczas meczu Chorwacja-Rosja, wywołało wśród wielu widzów duże oburzenie. Jego bardzo dziwną postawę skomentowało - często bardzo wprost - także szereg dziennikarzy i polityków PiS.

Każdy, kto oglądał to ćwierćfinałowe spotkanie, słyszał niemałą ekscytację Dariusza Szpakowskiego. Mówiąc krótko, trudno było nie odnieść wrażenia, że komentator kibicuje Rosji. Po golu na 2:2 w dogrywce Szpakowski wydzierał się tak, jakby to nie Rosjanie, ale biało-czerwoni zdobyli ważną bramkę! Nie pozostało to bez krytycznych uwag dziennikarzy i polityków.

,,Szpakowski naprawdę szczerze jest za Rosjanami. Grunt to wierność kibica!'' - napisał na przykład Stanisław Janecki. Z kolei szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski wskazał, że proponuje po meczu ,,opcję przejścia w stan spoczynku''.

- „Rosja szaleńcza!” - co za radość Szpakowskiego po golu. Co z krzyk po golu! On już prawie płacze z radości! - wskazywał z kolei tomasz Łysiak. A dziennikarz Krzysztof Świątek ujął rzecz wyjątkowo lapidarnie: ,,„To drewniane komentatorskie próchno powtarzające w kazdym meczu utarte zwroty i stereotypy'', dodając, że ,,po Gersdorff przyszedł czas na Szpakowskiego''.

 

mod