Chociaż dane statystyczne wydają się potwierdzać ocenę, że gospodarka rosyjska odbiła się od dna, to ekonomiści za bardziej prawdopodobny uznają nawrót głębokiej recesji w najbliższych latach - pisze w poniedziałek niezależna "Nowaja Gazieta" cytowana przez PAP.

Jak pisze gazeta, realne dochody Rosjan spadły w pierwszym półroczu tego roku o 5 proc. Według Wyższej Szkoły Gospodarki w Moskwie ponad 41 proc. Rosjan ma problemy finansowe kupując niezbędną żywność i odzież. 23,2 proc. uważa, że ich sytuacja finansowa jest zła lub bardzo zła.

Według Tatiany Malajewej z Instytutu Analiz i Prognos Społecznych Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej, nawet jeżeli w gospodarce nastąpi wzrost, to dochody mogą spadać dalej. Jej zdaniem w przyszłym roku "państwu skończą się pieniądze, a aktywa ekonomiczne ludności zmniejszą się".

Z kolei zdaniem Walerija Mironowa z Wyższej Szkoły Gospodarki, po obecnym spadku możliwe jest ożywienie, ale najpewniej po nim znowu przyjdzie spadek. Stopnieją rezerwy i państwo będzie musiało ciąć wydatki.

bbb/pap, fronda.pl