PIOTR MACIĄŻEK - DEFENCE24.PL

Od "prowokacji warszawskiej" po „estońską grę" FSB - Kreml realizuje scenariusz resetu z Zachodem

Coraz poważniejsze problemy finansowe Kremla wymuszają na nim ostrzejszą politykę podatkową wobec koncernów naftowych stanowiących najbardziej rentowną część rosyjskiej gospodarki. Takie ruchy potęgują jednak problemy inwestycyjne wspomnianych firm i w dalszej perspektywie wpłyną na redukcję wydobycia ropy w Rosji, a więc także kondycję finansową budżetu centralnego. To błędne koło dlatego Moskwa rozpoczęła działania zamierzające do uregulowania swoich relacji z Zachodem, a w efekcie zniesienia sankcji. Wśród nich warto zwrócić uwagę na: ponowne sięgnięcie po liberalną retorykę przez premiera Dmitrija Miedwiediewa, przemówienie prezydenta Władimira Putina w ONZ, uwolnienie oficera estońskich służb specjalnych Estona Kohvera i awanturę jaką rozpętał w Polsce swoją wypowiedzią ambasador FR Siergiej Andriejew.

Rosja zaczyna "zjadać własny ogon"

[...]

Rosja zaczyna „zjadać własny ogon”. Pogłębiający się deficyt budżetowy wymusza na rządzie działania zmierzające do zaostrzenia reżimu podatkowego w sposób pośredni i bezpośredni. Ponieważ wśród rosyjskich przedsiębiorstw to branża naftowa wypracowuje największy zysk stanowi ona naturalny rezerwuar, do którego można sięgnąć w razie potrzeby. Każdorazowe skorzystanie z takich zasobów będzie się jednak odbijać na inwestycjach prowadzonych przez wspomniane przedsiębiorstwa, a w efekcie na wydobyciu ropy i rosyjskim budżecie.

Sytuacja wydaje się więc dla Kremla beznadziejna. Prawdopodobnie dlatego rozpoczął on grę obliczoną na reset w relacjach z Zachodem. Niskie ceny ropy będą utrzymywały się jeszcze przez dłuższy czas, ale zniesienie sankcji w perspektywie kilku miesięcy jest możliwe. Odblokowałoby to kredytowanie rosyjskich spółek i umożliwiło ponowne uzyskanie dostępu do know-how koniecznego w kontekście kluczowych inwestycji.

Rosyjska gra na reset z Zachodem

Prawdopodobnie z tego powodów Kreml znów sięga po Dmitrija Miedwiediewa. Jeszcze pół roku temu w Rosji nie było właściwie dnia bez spekulacji o jego dymisji i roli „kozła ofiarnego” jaką będzie musiał pełnić w związku z fatalną sytuacją gospodarczą. Wizje te nie ziściły się. Zamiast tego światło dzienne ujrzały zdjęcia Miedwiediewa i Putina podczas wspólnego spotkania przy herbacie.

[...]

Podobne nuty wybrzmiewały we wczorajszym (28 września) przemówieniu Władimira Putina w ONZ. Prezydent Rosji wykreował w nim kuszącą wobec UE wizję rozwiązania problemów uchodźców „u źródła” poprzez działania w Syrii. Pokazał także, że dysponuje odpowiednimi środkami wojskowymi by podjąć takie działania (i to poza obszarem byłego ZSRS!). Ponadto zaprezentował się w roli lidera ewentualnej koalicji wymierzonej w Państwo Islamskie. Innymi słowy zarysowana została atrakcyjna platforma porozumienia z Zachodem, za pomocą której Moskwa próbuje przełamać izolację w jakiej znalazła się po aneksji Krymu. Oczywiście przemowa Putina była ukierunkowana także na osiągnięcie celów pobocznych (wzmocnienie Asada, odwrócenie uwagi od Ukrainy, wzmocnienie pozycji wewnętrznej poprzez ukazanie Arabskiej Wiosny jako rewolucji wywołanej przez Zachód i niosącej chaos oraz zniszczenie), jednak to właśnie oferta politycznej odwilży wybrzmiewała najmocniej ze słów prezydenta Rosji.

[...]

W podobny sposób należy rozumieć awanturę jaką Kreml celowo wywołał w Polsce. Począwszy od 17 września (data nieprzypadkowa podobnie jak w sprawie Kohvera) rosyjscy dyplomaci zgodnie z otrzymanymi instrukcjami rozpoczęli operację obliczoną na gwałtowne zaostrzenie relacji z Polską. Moskwa najprawdopodobniej liczyła na to, że „prowokacja warszawska” tj. stwierdzenie ambasadora Siergieja Andriejewa na antenie popularnej stacji TVN24, że II Rzeczpospolita była współodpowiedzialna za wybuch II Wojny Światowej, będzie skutkowała jego wydaleniem. Ruch ten posłużyłby Rosjanom do przedstawienia polskich władz w Europie jako „rusofobicznych” i awanturniczych (tzw. „wojna z pomnikami” w tym z monumentem gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie) co mogłoby skutkować izolowaniem stanowiska polskiego w UE w sprawie sankcji. 

[...]

Zachód gotowy do odwilży?

W świetle przedstawionych powyżej faktów nie ulega wątpliwości, że Kreml wdraża określoną strategię mającą doprowadzić do normalizacji jego relacji gospodarczych z krajami zachodnimi (głównie okreslonymi partnerami w Europie). Kluczowym pytaniem jest to czy UE (w mniejszym stopniu USA, które są słabiej powiązane ekonomicznie z Rosją) odpowie pozytywnie na te sygnały. Niestety wiele wskazuje na to, że decyzja w kluczowych stolicach Wspólnoty już zapadła, a Moskwa dostarczyła jedynie wygodnego pretekstu do politycznej volty. Przeciwnicy odwilży zostaną natomiast zneutralizowani.

Piotr Maciążek - Defence24.pl

CZYTAJ CAŁOŚĆ NA DEFENCE24.PL