Blisko 23 mln Rosjan żyje poniżej granicy ubóstwa. Rosyjska klasa średnia zanika. Te regiony, na które Kreml przerzucił koszty reform socjalnych, stają się niewypłacalne. Gazprom ogranicza wydobycie, ropa tanieje, kurs rubla spada. O kondycji Rosji pisze szerzej Marek Michałowski na łamach „Gazety Polskiej Codziennie”.

Jak przypomina autor, agencja Bloomberg przekonuje, że Putin ma jedynie trzy lata na uratowanie kraju przed bankructwem. W ocenie amerykańskiej agencji rosyjski budżet ocali tylko surowy program oszczędnościowy.

Regiony, które ponoszą koszty dużych i pomyślanych na wyrost reform socjalnych zadłużają się niezwykle szybko. W tym roku władze regionalne będą zmuszone przeznaczyć 400 mld rubli na obsługę kredytów komercyjnych oraz obligacji, jak twierdzi agencja ratingowa Standard & Poor’s.

„Kreml nie jest w stanie dofinansować regionów, bo sam z trudem łata federalny budżet, kurczący się nie tylko z powodu zachodnich sankcji. Rosja, której finanse oparte są na sprzedaży surowców, zarabia coraz mniej na taniejącej ropie, która wkrótce będzie jeszcze tańsza, ponieważ światowe rynki zaleje zwolniona z embarga irańska ropa” – pisze Michałowski. „Moskwa traci też na spadającej sprzedaży gazu – dziennik „Wiedomosti” twierdzi, że Gazprom wykorzystuje obecnie tylko dwie trzecie swoich mocy wydobywczych i jego tegoroczne wyniki będą najgorsze w historii” – dodaje.

Wszystko to prowadzi do gwałtownego spadku cen rubla. Obecnie za dolara trzeba płacić aż 60 rubli. A może być tylko gorzej – niewykluczone, że kurs rosyjskiej waluty osiągnie poziom z początki roku, gdy za dolara płacono 70 rubli, a za euro – 80.

„Tracący na wartości rubel oraz rekordowa inflacja, która doszła do poziomu 16,9 proc., najwyższego od 13 lat, spowodowały, że w Rosji gwałtownie spadł poziom życia obywateli. – Bieda osiągnęła krytyczny poziom” – czytamy w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

Rosyjska wicepremier powiedziała jasno: Bieda osiągnęła krytyczny poziom. Tymi słowy skomentowała opublikowanie prze rząd danych wskazujących, że w I kwartale br. aż 22,9 mln. Rosjan żyło poniżej granicy ubóstwa. Drastycznie kurczy się też klasa średnia. O ile w 2013 roku 18 proc. rosyjskich rodzin mogło sobie pozwolić na zakup mieszkania, samochodu, urlop za granicą, płatną szkołę dla dzieci – dziś może to zrobić tylko 13 proc.

bjad/"Gazeta Polska Codziennie"