"Jeśli wyobrazimy sobie wariant militarnego przejęcia Białorusi przez Rosję, obawiam się, że nie będzie dużego sprzeciwu" - mówi Lew Gudkowem, ekspert Centrum Lewandy.

Centrum Lewanda to niezależny i jeden z najbardziej opiniotwórczych ośrodków badań socjologicznych w Rosji.

W rozmowie dla Radia Swoboda, Gudkow mówił o hipotetycznej inwazji rosyjskiej na teren Białorusi.

Socjolog przypomniał wypowiedź prezydenta Aleksandra Łukaszenki, która opublikowana została po aneksji Krymu przez Rosję.

"Jeśli Putin tu przyjedzie, nie wiadomo, po której stronie będą walczyć Rosjanie. Ale ja wiem i nie straszcie nas Putinem" - miał powiedzieć prezydent Białorusi o Rosjanach zamieszkujących jego kraj.

Zdecydowanie innego zdania jest jednak Gudkow, który nie pozostawia złudzeń jak zachowaliby się w tej sytuacji Rosjanie - poparliby działania Putina.

Na pytanie, czy żołnierze rosyjscy nie mieliby oporów strzelać do "braci Białorusinów" odpowiedział:

"Boję się, że tak. A moje obawy potwierdza wysokie poprarcie przez Rosjan aneksji Krymu, a także LNR i DNR oraz planów Noworosji".

mor/svoboda.org/Fronda.pl