„Trybunał postawi tamę tym nieuprawnionym roszczeniom TSUE, który uważa się za sąd najwyższy ponad trybunałami konstytucyjnymi państw członkowskich” – powiedział na antenie Radia Plus wiceminister sprawiedliwość Marcin Romanowski, odnosząc się do rozpatrywanego przez TK wniosku premiera ws. wyższości prawa UE nad prawem krajowym.

Trybunał Konstytucyjny będzie dziś kontynuował rozpatrywanie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego ws. zasady wyższości prawa unijnego nad prawem krajowym. Na antenie Radia Plus wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Romanowski był pytany, jakie konsekwencje będzie miało ewentualne orzeczenie o wyższości polskiej konstytucji nad traktatami UE.

- „Będzie miał takie konsekwencje, jakie miał wyrok z 2015 czy 20110 roku. Potwierdzi po prostu to, co wynika ze stałej linii orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, a mianowicie to, że Polska konstytucja ma wyższą moc wiążącą niż traktaty i umowy międzynarodowe, bo to państwa są dysponentami traktów i potwierdzi to, co praktycznie wszystkie kraje członkowskie UE twierdzą, że ich prawo konstytucje stoją ponad traktatami”

- wskazał polityk.

- „Trybunał postawi tamę tym nieuprawnionym roszczeniom TSUE, który uważa się za sąd najwyższy ponad trybunałami konstytucyjnymi państw członkowskich. To jest roszczenie całkowicie nieuprawnione, nie znajdujące potwierdzenia w traktatach, kierowane z resztą w stosunku do różnych państw członkowskich, nie tylko w stosunku do Polski”

- dodał.

kak/Sedno Sprawy Radia Plus, wPolityce.pl