W pierwszym półroczu 2017 roku na świat przyszło 200 tysięcy dzieci - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Jeżeli taki poziom dzietności się utrzyma, to w ciągu całego roku urodzi się w Polsce 400 tysięcy dzieci. Byłby to wzrost o 15 tysięcy względem 2016 roku - i aż o 30 tysięcy względem roku 2015.

Prawdopodobnie więc w tym roku będziemy mieć najlepszy w ostatnim czasie wynik dzietności. Przyczyn może być wiele, bez wątpienia jest nią także program 500+. Niestety, poziom nawet 400 tysięcy urodzeń rocznie to wciąż zdecydowanie za mało - liczba zgonów jest co roku bliska właśnie 400 tysięcy.

Obecnie Polka rodzi przeciętnie 1,3 dziecka, tymczasem by zapewnić zwykłą zastępowalność pokoleń powinna rodzić przynajmniej 2,1 dziecka. 

Mimo pewnego polepszenia, perspektywy są więc nadal fatalne. System emerytalny będzie miał spore trudności, o gospodarce pilnie potrzebującej rąk do pracy nie wspominając. Repatatrianci nas nie uratują, jest ich zbyt mało.

Pomóc mogą Ukraińcy, jeżeli polski rząd będzie potrafił stworzyć warunki zachęcające ich nie tylko do przyjazdu, ale i pozostania w naszym kraju. Ukraina to dlla nas de facto wielki rezerwuar ludnościowy i nadzieja.

Najlepiej byłoby jednak, gdyby Polacy po prostu postawili na rodzinę. Wymierający naród nie będzie silny. A więc do roboty!!!

mod