Proszę papieża, aby tu przyjechał, by zdał sobie sprawę, co się dzieje” - apeluje do Ojca Świętego Thomas Evans, ojciec ciężko chorego Alfiego Evansa, który nie może opuścić Wielkiej Brytanii i wyjechać na leczenie do Rzymu, bo tak zadecydował sąd.

Ojciec dzielnego chłopca podkreślił:

Niech [papież - przyp. Red.] przyjedzie i zobaczy, że mój syn jest zakładnikiem szpitala”.

Dodał, że to, co spotyka jego rodzinę, to niesprawiedliwość. Podziękował też za zaangażowanie, „solidarność i wsparcie” Włochom w ich staraniach o to, aby mały Alfie trafił do Rzymu na diagnostykę i kurację w watykańskim szpitalu Dzieciątka Jezus.

W rozmowie z TV2000 – telewizją włoskiego episkopatu – dodawał:

Nie poddajemy się, działamy dalej”.

Podkreślił też:

Papież jest blisko z nami. Robimy wszystko, co możliwe dla naszego syna, w imię Boże”.

Jak zaznaczył ojciec chłopca – wszyscy nadal będą walczyć.

dam/PAP,Fronda.pl