W najnowszym numerze „Gazety Polskiej” możemy przeczytać o resortowej przeszłości ludzi Państwowej Komisji Wyborczej. Dorota Kania ujawnia, kim są tak naprawdę sędziowie odpowiedzialni za wyborczy chaos.

Okazuje się, że Stefan Jaworski, szef Komisji i były prezes ZSL w Słupsku, jako szef Prokuratury Wojewódzkiej w Warszawie nadzorował śledztwa, które wymierzone były w Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza oraz innych polityków prawicy. Następnie Jaworski zasiadał z ramienia PSL w Trybunale Konstytucyjnym.

Z kolei wiceszef PKW, Andrzej Kisielewicz, był zarejestrowany według archiwów IPN przez służby specjalne jako tajny współpracownik. To samo dotyczy innego członka PKW, Andrzeja Mączyńskiego.

Więcej przykładów i szczegółów znajdą państwo w najnowszym numerze „Gazety Polskiej”. Widzimy jednak już po tych trzech przykładach, jacy ludzie odpowiadali za rzetelność wyborów w Polsce. Przypadek?

pac/niezalezna.pl