Prawy Sektor chce zaatakować Polskę – donosi rosyjski portal internetowy Pravda.ru. Nie wiemy, czy to prawda, czy „prawda po rosyjsku”, czyli g… prawda, grunt, że Moskwa znowu straszy Polaków Ukrainę.

Według niejakiego Petra Hecki, który uważa się za lidera samozwańczej Republiki Rusi Zakarpackiej, Prawy Sektor zaatakuje Polskę, bo Warszawa wspiera Kijów.

„To, co Polska wyhodowała na Ukrainie, zwróci się jej stukrotnie. Bataliony Prawego Sektora rzucą się na Polskę i ją rozszarpią” – napisał Hecko.

Jak ocenia „Gazeta Polska Codziennie”, groźby Hecki są dowodem na to, że nacjonalistyczne ugrupowanie Dmytro Jarosza „Prawy Sektor” współpracuje z Moskwą i w istocie jej służy.

Jak na razie „Prawy Sektor” rozszarpuje jedynie samą Ukrainę. Na Zakarpaciu w Mukaczewie dochodzi do zamieszek, nacjonaliści z „PS” mieli też dokonywać według ukraińskiej policji zamachów terrorystycznych.

My ruskiego grożenia „Prawym Sektorem” się nie boimy. Polsce zagrożą prędzej nie ukraińscy nacjonaliści na usługach Kremla, ale nasza rodzima V kolumna.

Ruch Autonomii Śląska, Janusz Korwin-Mikke, „Zmiana” Piskorskiego”, Ruch Narodowy – to oni chcą Polskę rozszarpać. 

tag