Goszcząc w Poranku „Siódma 9” publicysta tygodnika „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz przekonywał, że wojna na Ukrainie tworzy ogromne wyzwanie dla Polski. Jego zdaniem nadszedł czas, abyśmy zawalczyli o rolę lidera w regionie i stali się strategicznym partnerem Stanów Zjednoczonych zamiast Niemiec.

- „Polska stoi przed ogromnym wyzwaniem. To czas na to, by Polska zawalczyła o rolę regionalnego lidera i strategicznego partnera dla USA zamiast Niemiec. Poza kręgiem eksperckim i publicystami nie widzę jednak wśród polityków dostrzeżenia, że wszystko się zmieniło”

- stwierdził Ziemkiewicz w rozmowie z Karolem Gacem.

Dziennikarz wskazał też, że wojna na Ukrainie obaliła wiele mitów będących podstawą tożsamości „elity wytworzonej przez pierwsze 25 lat niepodległości”.

- „Te preteksty do przeżywania poczucia wyższości nad przeciętnym obywatelem były różne. Przypisywano nam antysemityzm, ciemnotę, roszczeniowe postawy. Chodziło o to, by się puszyć w swoim gronie, że jesteśmy lepsi, niż ta ciemna hołota, która nie chce np. przyjmować uchodźców. Szczególnie podłe w tej propagandzie było to, że w roli uchodźców obsadzono ludzi, którzy nimi nie byli, a byli najeźdźcami przysłanymi przez Łukaszenkę. Kiedy pojawili się prawdziwi uchodźcy, to widać, jak reagują Polacy”

- podkreślił.

Wskazał przy tym na kompromitację liberalno-lewicowych mediów w Polsce, które niejednokrotnie w kontekście konfliktu na Ukrainie prezentowały putinowską propagandę. Wymienił tutaj artykuły dot. „krwawego reżimu” w Polsce czy młodych Polaków rzekomo niechcących bronić swojej ojczyzny.

kak/siodma9.pl