Rzecznik rządu, Rafał Bochenek w rozmowie z Agnieszką Mosór w Polsat News odniósł się do wypowiedzi ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza na temat Mistrali.

Zdaniem rzecznika, sprawa jest już właściwie zakończona i niepotrzebnie została aż tak rozdmuchana. Rafał Bochenek uważa, że szef MON, jako bardzo doświadczony polityk, nie rzucałby raczej wyssanymi z palca rewelecjami.

"Myślę, że temat jest już właściwie zakończony. Niepotrzebnie ponownie podgrzewamy emocje wokół tej sprawy. Jeżeli minister wypowiada się w określony sposób, to znaczy, że musiał mieć wiarygodne informacje na ten temat. Mam pełne zaufanie do ministra Macierewicza, który jest niezwykle doświadczonym politykiem. Nie chce mi się w to wierzyć, że miał niesprawdzone informacje"- powiedział współpracownik premier Beaty Szydło.

Rzecznik rządu skomentował też słowa prezydenta Andrzeja Dudy na temat wypowiedzi Macierewicza. Rafał Bochenek nie widzi, by Głowa Państwa "odcinała się" od szefa MON, jak podają tę informację niektóre media"

„To jest tak, że prezydent ma swoich doradców, a pan minister Macierewicz w ramach resortu obrony ma swoich. Na pewno im ufa, są to osoby doświadczone, mające kontakty i odpowiednie informacje od właściwych służb. Naprawdę ten temat nie powinien absorbować opinii publicznej”. Bochenek dodał też, że nie czuje się upoważniony, aby "recenzować słowa prezydenta".

JJ/300Polityka, Fronda.pl