- Nie do końca jest jasne, w jakim miejscu jesteśmy. To jest o tyle ważne, że pielęgniarki w Centrum Zdrowia Dziecka zarabiają średnio około 5 tysięcy złotych. Tylko te najmłodsze, tuż po przyjściu do pracy zarabiają około trzech tysięcy - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Konstanty Radziwiłł.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister Konstanty Radziwiłł przedstawił działania, które resort zdrowia podejmował w związku z sytuacją w Centrum Zdrowia Dziecka i zadeklarował dalszą gotowość ich prowadzenia. „Jestem do dyspozycji w zakresie wsparcia negocjacji” – powiedział. Podkreślił, że nie opowiada się po żadnej ze stron konfliktu, a spór zbiorowy – zgodnie z prawem – muszą rozwiązać organizacja związkowa i dyrekcja Instytutu.

Bezpieczeństwo pacjentów

Konstanty Radziwiłł zapewnił, że dba o bezpieczeństwo pacjentów CZD. „Jeśli którekolwiek dziecko będzie wymagało pomocy, to my tę pomoc zapewnimy” – powiedział minister, podkreślając, że pacjenci z niefunkcjonujących oddziałów, którzy potrzebowali opieki, zostali przewiezieni do innych wysokospecjalistycznych placówek. Minister podziękował pracownikom szpitali, które z powodu strajku w CZD przyjęły dzieci wymagające dalszej hospitalizacji i leczenia oraz pracownikom sprawującym opiekę medyczną nad pacjentami, którzy pozostali w Instytucie.

Działania Ministerstwa Zdrowia

Ministerstwo Zdrowia na bieżąco monitorowało sytuację w CZD i od 17 maja było w stałym, codziennym kontakcie z placówką. Jeszcze przed rozpoczęciem strajku wiceminister Jarosław Pinkas spotkał się w Instytucie z jego dyrekcją. 24 maja (w pierwszym dniu strajku) minister zdrowia zwrócił się do niezależnego mediatora, by włączył się w rozmowy, oferując obu stronom sporu profesjonalne wsparcie. Z inicjatywy resortu odbyło się spotkanie zarządu Zakładowej Organizacji OZZPiP z mediatorem w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”.  Ponieważ nie przyniosło ono spodziewanych rozstrzygnięć, w nocy z 25 na 26 maja w negocjacje włączyli się przedstawiciele resoru: wiceminister Jarosław Pinkas, a także dyrektorzy Departamentu Dialogu Społecznego oraz Departamentu Pielęgniarek i Położnych, którzy do godziny 6 rano brali udział w rozmowach. W efekcie dyrekcja CZD złożyła kolejną propozycję porozumienia. Nie została ona jednak zaakceptowana. Mimo że do rozmów włączył się drugi niezależny mediator (a uczestniczyli w nich także Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych oraz ksiądz Arkadiusz Nowak) kolejne dni nie przyniosły pozytywnego rozstrzygnięcia. Także opracowany w niedzielę 29 maja projekt porozumienia został w całości odrzucony w referendum przez strajkujące pielęgniarki.

Problemy finansowe Instytutu

Minister Radziwiłł przypomniał, że obecna sytuacja Instytutu to wynik problemów i zaniedbań, które narastały od wielu lat, a strajk jest owocem konfliktu, z którym nie poradzili sobie poprzedni ministrowie. „Trudna sytuacja w Centrum Zdrowia Dziecka nie rozpoczęła się 17 maja” – zaznaczył, zwracając uwagę na fakt, że w 2007 r. dług szpitala wynosił około 68 mln zł. W 2008 r. dług zwiększył się do 106 mln zł i systematycznie rósł, by w roku 2015 osiągnąć 312 mln zł. W latach, w których ministrami byli Ewa Kopacz, Bartosz Arłukowicz, a następnie prof.  Marian Zembala, dług CZD urósł blisko trzykrotnie. W tym czasie zobowiązania wymagalne Instytutu przekroczyły 50 mln zł. „Z całą pewnością obecne kierownictwo resortu i obecny rząd nie mają z tym nic wspólnego” – podkreślił minister Radziwiłł.

Wsparcie finansowe rządu dla CZD

Minister przypomniał, że z powodu trudnej sytuacji, jaką rząd zastał w  CZD, w styczniu bieżącego roku – po raz pierwszy od roku 2009 – Instytut otrzymał wsparcie finansowe od państwa. 100 milionów pożyczki przyznanej dla Centrum przez rząd zostało przeznaczone przede wszystkim na spłatę zobowiązań. Rządowa pożyczka  umożliwiła dalsze, nieprzerwane funkcjonowanie Instytutu pomimo jego bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Wynagrodzenia pielęgniarek

Ponieważ żądaniem, które – wchodząc w spór zbiorowy –  wysunęła organizacja związkowa, jest wzrost wynagrodzeń o 35%, minister Konstanty Radziwiłł odniósł się także do kwestii wynagrodzenia pielęgniarek. Przypomniał, że jako minister zdrowia nie tylko realizuje porozumienie dotyczące systematycznego wzrostu wynagrodzeń tej grupy zawodowej, ale zainicjował również prace nad systemowym uregulowaniem płac pracowników służby zdrowia.

W efekcie realizacji porozumienia i wynikających z niego podwyżek na jesieni tego roku średnie wynagrodzenie pielęgniarek w CZD wyniesie 5186 zł, co de facto oznacza wzrost płac do poziomu oczekiwanego przez organizację związkową w grudniu 2014 r. Kolejne transze zagwarantowanej w przepisach podwyżki spowodują dalszy wzrost płacy pielęgniarek, która we wrześniu 2018 r. będzie wynosiła średnio 5852 zł. Audyt dotyczący warunków zatrudnienia wykazał, że poza pojedynczymi przypadkami Instytut przestrzega przepisów dotyczących norm zatrudnienia.

Konieczne porozumienie

Minister podkreślił, że jest bardzo ważne, by porozumienie pomiędzy pielęgniarkami i dyrekcją zostało zawarte jak najszybciej. Zaznaczył, że jeśli jest taka potrzeba, jest gotów wspierać negocjacje.  Zaapelował także do pielęgniarek o powrót do pracy i podjęcie opieki nad chorymi, gdyż strajk zagraża ich bezpieczeństwu. Pogarsza także sytuację placówki, narażając ją na poważne straty finansowe, co utrudni podnoszenie płac pracownikom.

zz/mz.gov.pl