- Dlaczego tak mało wiemy o legendarnym Lwowskim Klubie Sportowym "Pogoń" Lwów, który powstał w 1904 r.?


- To prawda, mało osób się nim interesowało gdy zniknął z sportowej mapy świata, dlatego teraz każdy, kto o nim słyszy zapewne zasięga informacji gdzieś głębiej, i dobrze. Gdyby nie to, że zebrała się garstka ludzi we Lwowie, dzięki ich determinacji, nie byłoby tej lekcji historii. A przecież trzeba pamiętać, że to czterokrotny Mistrz Polski (+ nieoficjalne mistrzostwo z 1924 roku).


- Na czym polega fenomen "Pogoni"?

- O fenomenie "Pogoni" świadczą ludzie którzy ją tworzyli, a dzisiaj ten proces kontynuują. Począwszy od bramkarza Mariana Steifera, pułkownika dyplomowanego saperów Wojska Polskiego, poprzez Wacława Kuchara - wielokrotnego Mistrza Polski w biegach, skoku wzwyż, trójskoku i dziesięcioboju, a kończąc na ludziach, dzięki którym Pogoń została reaktywowana. Są to naprawdę skromni, dobrzy ludzie, którzy mają na sercu dobrego tego Klubu, dlatego nam się dobrze współpracuje.

 

- Co dziś zostało z tej wielkiej "Pogoni"?

 

- Waleczność, twardy charakter i idea o wielkim Klubie...



- Jak patrzą Ukraińcy na reaktywowany w 2009 r. klub? Wzbudza kontrowersje, przypomina im świetność Polski?

 

- Jak na razie, nie wzbudza raczej żadnych emocji. Na miejscu są Karpaty Lwów, które dominują zdecydowanie jeśli chodzi o piłkę, do nas odnoszą się bardziej "olewająco" niż dobrze lub źle. Wiadomo, że jeśli Pogoń będzie się rozrastać, będzie zdobywać większe sukcesy ligowe, to może się sytuacja zmienić i jesteśmy tego świadomi. "Pogoń" to w końcu wizytówka polskości we Lwowie, nie wszystkim jest to na rękę, a na pewno nie administracji ukraińskiej.



- Jak sobie radzi teraz klub?

 

- Zajmujemy 7 miejsce (11 punktów) w tabeli IV ligi obwodowej. Lider, FK "Górnik" Sosnówka ma 21 punktów, więc jest co odrabiać.



- Potrzeba pieniędzy aby znów się liczyć w lidze?


 - W sporcie obok umiejętności liczą się też pieniądze, zaplecze i warunki. Po odejściu strategicznego sponsora, dramatycznym apelu prezesa Klubu, wiele osób do nas przyszło, aby nas wesprzeć. Mamy nowego sponsora - PKP Cargo, na podstawowe rzeczy mamy pieniądze. Jednak trzeba pamiętać, że nie mamy boiska. Już nie jedni nam obiecywali, że wybudują Orlika, że wybudują prawdziwe boisko, mały stadion... szczerze? Co my będziemy mówić o budowaniu stadionów przez naszych, skoro w Polsce buduje się tak wielkie obiekty z taką werwą, że krew z nosa leci. Do tego jeszcze je zamykają, brak słów.



- Wspaniale zachowują się polskie kluby, które wspierają Pogoń. Kibice poprzez zbiórki pieniędzy i sprzedaż szalików pokazali dużą solidarność z lwowskim klubem.


- Gdy dowiedzieliśmy się o problemach finansowych zaczęliśmy się organizować, Szymon ze Stowarzyszenia wysłał chyba z tysiąc maili do Klubów, instytucji czy firm z prośbą o wsparcie. Ruszyła lawina, z jednej strony kibice "Legii" Warszawa, z drugiej "Lechii" Gdańsk, po chwili dowiadujemy się że "Śląsk" Wrocław się organizuje, "Chrobry" Głogów i wiele wiele innych... to coś wspaniałego.

 

- Jak pan ocenia te gesty, widząc jednocześnie medialną nagonkę na kibiców?

 

- Uważam, że kibice zdali egzamin z pielęgnacji tradycji, historii, przez co zostaliśmy nagrodzeni - zamykaniem stadionów przez rządzących i PZPN. Nie wiem jakim cymbałem trzeba być, aby legalizować browar na stadionach a rac to już nie. Piękne oprawy, lekcje historii na stadionie, działalność społeczno-kulturalna, nawet słyszałem że kibice jednej z drużyn opiekują się trzeba domami dziecka. Dziś kibic to kryminalista, tak go wykreowały media i decyzje premiera Donalda Tuska. Wiele lat musi minąć, aby ten obraz odkłamać. Pogadamy na jesieni...


- Jaka jest najpopularniejsza piosenka śpiewana przez kibiców "Pogoni"?

 

- Zdecydowanie Hymn "Pogoni" Lwów.



- Stowarzyszenie, którym pan kieruje ma za cel, nie tylko kultywację tradycji Klubu "Pogoń" Lwów, ale również poszerzanie wiedzy o historii polskiego sportu i promowanie postaw patriotycznych i obywatelskich. Wysoko postawiona poprzeczka...

 

- Wysoko, ale nie zaczynamy od zera. Mamy struktury w Gliwicach, Jaworznie, Tarnowie, Warszawie, Katowicach no i oczywiście Stalowej Woli. Ja sam mam za sobą 6 letnią działalność na płaszczyźnie patriotycznej, większość zaangażowanych ludzi w SSPL ma jakąś historię w tle. Nie zaczynamy od niczego, wiele stowarzyszeń nas ukształtowało, dzięki czemu znaleźliśmy się w jednym miejscu.

 

- Jakie macie plany?

 

- Oprócz wspierania Klubu, chcemy przedstawić młodemu pokoleniu czym jest tak naprawdę ta "Pogoń". Mamy w planach wypuścić album pamiątkowy, z relacjami młodych ludzi, których przodkowie byli związani z "Pogonią". Będziemy organizować spotkania w większych miastach, nie tylko dla kibiców, ale też dla zainteresowanych historią. Mamy wiele pomysłów, a dopiero formalnie istniejemy niecały tydzień :)


- Jak dziś możemy pomoc polskiemu klubowi?

 

- Jesteśmy partnerem dla LKS, więc jeśli chcą Państwo pomóc finansowo, prosimy o wpłaty, nawet najmniejsze kwoty się liczą. Dzięki temu będziemy mogli sfinansować pewne projekty bezpośrednio dla ludzi z Lwowa jak i takie, które będą realizowane w Polsce. Podaję dane do przelewów:


Stowarzyszenie Sympatyków Pogoni Lwów
ul. Poniatowskiego 35b/10
37-450 Stalowa Wola
Numer konta: 84 1140 2017 0000 4302 1272 1900 / MultiBank



- Czy Pogoń Lwów znów będzie wielka?


- Była, będzie, jest...

 

- Wierzę... powodzenia.



Rozmawiał Jarosław Wróblewski


 

Hymn "Pogoni"


Wiele w Polsce mamy drużyn,

Każda inny kolor ma.

Czarną farbę lubi murzyn,

Mnie nie nęci barwa ta.

Kolor czysty i bez kreski

To jest serc gorących znak,

Nasz czerwono jest niebieski.

Tak jak niebo i jak mak.

Przecudny tak Pogoni znak.



Ref. Naprzód, naprzód lwowska drużyno!

Dziś zaszczytne święcisz gody,

Kto w Pogoni, ten w krwi ma wino,

Z diabłem pójdzie też w zawody,

Niechaj zwycięstw wciąż seria nowa wieńczy łuki twoich bram,

Strzelaj bramki na chwałę Lwowa, Pogoń niechaj żyje nam!



W śniegu, błocie czy roztopie,

Chociaż wieje wietrzyk - łotr

Kiedy Pogoń piłkę kopie

Brawo bije święty Piotr.

Hubert aż z emocji sapie,

Cieszy się z Rzepichą Piast,

Święty Michał na swej szkapie

W galop puszcza się wśród gwiazd.

Skąd radość ta? To Pogoń gra.



Ref.: Naprzód...



W tempie i muskułów chrzęście,

Tak drużyna nasza gra.

Pogoń ma do Wacków szczęście.

Niechaj żyją Wacki dwa.

Komu Kuchar sos zgotuje,

Ten uczuje w gębie kwas.

Kogo Garbień wygarbuje,

Spokój ma na dłuższy czas.

Tempo i gest - to Pogoń jest.



Ref.: Naprzód...



Jeden lubi kurczę z rożna,

Drugi piwem pasie brzuch.

Nasz ideał: piłka nożna,

Wieczna walka, wieczny ruch.

Dyplomacje to utopie,

Polityka to jest chrzan,

Kto najlepiej piłkę kopie,

Ten jest władca, ten jest pan.

Więc ogniem żyj, kopaj co sił!



Ref.: Naprzód...