Dr Jeff Mirus, prezes Trinity Communications, twierdzi, że kłamstwa o gejowskich "małżeńskich" są jak totalitarne metody wykorzystywane przez homolobbystów, którzy starają się ograniczać wolność osób o normalnej orientacji seksualnej. Bowiem w obliczu społecznych i politycznych nacisków, by zatwierdzać "homo-małżeństwa", chrześcijanie mogą za swoje poglądy trafić do więzienia. 


Autor sztuki "Gejowskie małżeństwa i następny Gułag" podkreśla, że tych wszystkich, którzy są przeciwni gejowskim "małżeństwom, traktuje się tak, jakby odmawiali innym prawa do wolności i szczęścia. W rzeczywistości, homoseksualiści cieszą się uprzywilejowaną pozycją pod wieloma względami. W skutek tej "nowoczesnej mentalności" każdy, kto sprzeciwia się roszczeniom homoseksualistów jest "ograniczony". 


Zdaniem dr Mirusa, słusznym rozwiązaniem byłaby powszechna niezgoda na homoseksualny "styl życia" i karanie takich "małżeństw". Właśnie w imię wolności. - Bo homo-małżeństwa są kłamstwem i doprowadzą do powtórzenia Gułagu - uważa. 


Dr Mirus na poparcie swoich radykalnych opinii przytacza przypadki osób, które były szykanowane za mówienie prawdy o homoseksualizmie, jak na przykład ks. Hugo Valdemara, rzecznika archidiecezji Mexico City, którego oskarżono o uprawianie propagandy politycznej, ponieważ powiedział, że katolicy nie powinni głosować na kandydatów, którzy popierają "homomałżeństwa".


eMBe/LifeSiteNews