Lewis Hamilton - zwycięzca ostatniego Grand Prix Formuły 1 na torze w rosyjskim Soczi bezceremonialnie potraktował prezydenta Rosji, oblewając go szampanem.

Rzadko zdarza się, by Władimir Putin podczas oficjalnych uroczystości (czy to państwowych, politycznych, czy też właśnie sportowych) został sprowadzony do roli drugoplanowej, czy wręcz ośmieszony. Wszyscy pamiętamy, jak podczas igrzysk olimpijskich w 2014 r., wielokrotnie to właśnie on był główną gwiazdą relacji z tamtej sportowej imprezy. A jednak po zakończeniu Grand Prix Rosji w Formule 1 Putinowi nie było do śmiechu.

Prezydent Federacji Rosyjskiej wręczał nagrody dla najlepszych zawodników, w tym dla zwycięzcy wyścigu i mistrza świata za ten sezon F1 Lewisa Hamiltona. Hamilton nie zamierzał czekać, aż Putin zejdzie ze sceny i od razu zabrał się za tradycyjne rozlewanie szampana po podium. Dostało się Putinowi, któremu trunek oblał marynarkę, a sam polityk czym prędzej zbiegł ze sceny.

Wydarzenie spotkało się z wieloma humorystycznymi komentarzami na Twitterze. Wielu fanów Formuły 1 zauważało, że Hamiltonowi nieobce jest "życie na krawędzi".

Oto film z ceremonii dekoracji:

 

emde/CNN/Youtube