Po spotkaniu prezydenta Rosji Władimira Putina z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Soczi przywódcy zorganizowali wspólną konferencję prasową.  

"Rosja nigdy nie ingeruje w życie polityczne innych krajów"- powiedział rosyjski prezydent, odnosząc się do opinii dotyczących wpływu Rosji na wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Jak dodał, „również Rosja chciałaby, aby nikt nie ingerował w jej życie polityczne”.

Niestety, obserwujemy coś wręcz przeciwnego; na przestrzeni wielu lat obserwujemy próby wpływania na wewnętrzne procesy polityczne w Rosji"- stwierdził Putin, broniąc się, że podany przez dziennikarzy przykład „domniemanych ingerencji w wybory w USA nie został niczym i przez nikogo potwierdzony, jednak wyciąga się z niego przypuszczenia dotyczące krajów europejskich, w tym takiego przyjaznego dla nas kraju, jak Niemcy". 

ajk/PAP, Fronda.pl