Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że istnieją szansę na odbudowę stosunków rosyjsko-amerykańskich. Jak podkreślił, Waszyngton jest bardzo pragmatyczny choćby w sprawie Syrii. Putin manifestował też spokój w sprawie dostaw amerykańskiego gazu do Europy, podkreślając, że cena surowca rosyjskiego jest bardziej konkurencyjna.

Po wczorajszym spotkaniu z Putinem na konferencji kończącej szczyt G20 Putin powiedział, że nawiązał z Trumpem osobiste relacje. "Jeśli będziemy budować stosunki między Rosją i USA tak, jak przebiegały wczorajsze rozmowy, to zdołamy odbudować chociażby częściowo ten stopień współpracy, jakiego potrzebujemy" - podkreślił rosyjski prezydent.

Putin podkreślał też przewagi rosyjskiego gazu. "Dzisiaj jest faktem absolutnie oczywistym, o czym może powiedzieć każdy specjalista, że koszty własne produkcji i dostaw gazu skroplonego z USA do Europy są znacznie wyższe niż naszego LNG i nieporównywalne, jeśli chodzi o koszt, z rosyjskim gazem dostarczanym rurociągami" - mówił.

Prezydent przyznał też, że Trump pytał go o ewentualną rosyjską ingerencję w wybory w USA, czemu Putin zaprzeczył, a co Trump miał przyjąć do wiadomości.

mod/interia.pl