Kolejne groźby prezydenta Rosji Władimira Putina wobec Polski i NATO. Po raz kolejny stwierdził, że elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w pobliżu granic Rosji mogą posłużyć wystrzeleniu rakiet średniego zasięgu. Stwierdził, że Rosja „powinna zareagować”.

Putin ma też za złe NATO, że zwiększa ono liczbę ludzi oraz sprzętu przy granicy z Rosją oraz to, jak często prowadzi w tym rejonie ćwiczenia. Stwierdził, że Rosja musi zwracać na to uwagę i wzmacniać swoją infrastrukturę.

Przekonywał też, że Rosja jest za tym, aby zmniejszać napięcie w regionie Morza Bałtyckiego, choćby inicjatywę Niinisto, która mówi o włączaniu transponderów w trakcie przelotów lotnictwa wojskowego.

Zabrał też głos w kwestii sankcji nakładanych na Rosję i podkreślił, że taka polityka „nie ma perspektyw” i ma nadzieję, że USA uświadomi to sobie i zacznie współpracować z Rosją „w normalnym trybie”.

dam/PAP,Fronda.pl