Australijski psycholog Philip Pocock został ukarany przez Australijską Radę Psychologiczną. Przez 12 miesięcy będzie znajdował się pod obserwacją innego psychologa, a jego licencja jest zagrożona. Decyzja zapadła ze względu na komentarze na temat natury homoseksualizmu, jakie padły zae strony Pococka.

Psycholog już w przeszłości otwarcie nazywał homoseksualistów osobami „perwersyjnymi”. Niedawno stwierdził, że większość polityków jest chyba uzależniona od „seksualnych zaburzeń”. Nawiązał w ten sposób do australijskiej polityki liberalnej wobec homoseksualizmu.

Stwierdził też, że do prawdziwego zjednoczenia w akcie seksualnym może dojść wyłącznie między mężczyzną a kobietą. Z kolei intymność między homoseksualistami jest zachowaniem „destrukcyjnym”, które należy aktywnie zwalczać.

Pocock ogłosił, że odwoła się od decyzji Australijskiej Rady Psychologicznej. „To jest polowanie na czarownice” – powiedział, komentując decyzję tejże. „Mam prawo jako obywatel do uczestnictwa w polityce i do wyrażania swoich poglądów religijnych”. Zapewnił, że nie ukrywał przed pacjentami swoich poglądów na temat homoseksualizmu.

pac/pinknews