Amerykańska para dała kapłanowi jedynie jeden dzień na działanie. Matka była bowiem w szóstym miesiącu ciąży i żyje w stanie, w którym aborcja po 24. tygodniu jest zabroniona.

W USA abortuje się 90% dzieci z zespołem Downa. Tym bardziej zaskakujący jest niebywały odzew, z jakim spotkał się apel księdza Vandera Woude, który wystosował na parafijnym profilu Facebook’a. „W innym stanie jest para, która skontaktowała się z agencją adopcyjną i szuka rodziny dla swojego nienarodzonego dziecka z zespołem Downa. Jeżeli dzisiaj jej nie znajdą, planują je abortować. Jeżeli jesteście zainteresowani adopcją, skontaktujcie się z ojcem Fr. VW NATYCHMIAST” – można przeczytać w poście katolickiego kościoła Świętej Trójcy w Gainesville w Wirginii.

„Prosimy wszystkich o modlitwę za to dziecko oraz o mądrość, by rodzina zrozumiała znaczenie ludzkeigo życia i nie usuwała tego pięknego daru od Boga”

Apel zapalił media społecznościowe i rozprzestrzenił się szeroko. Zespół pracowników parafii był zdumiony natychmiastową odpowiedzią. Odkąd tylko zaczęli pracę o 9:30, zgłoszenia nie ustawały. „Przez cały dzień otrzymywaliśmy telefony od ludzi, którzy chcieli adoptować dziecko” – powiedziała Martha Drennan, pracująca w parafii. „Ojciec Vander Woude otrzymał ponad 900 e-maili w związku z dzieckiem”.

Zgłoszenia posypały się nie tylko z USA, ale niemal z całego świata, by wymienić tylko Anglię, Puerto Rico i Holandię.

„Przez trzy godziny z rzędu odbierałem telefony i po prostu rozmawiałem z ludźmi, którzy chcieli adoptować to malutkie dziecko, o którym nic nie wiedzieli przed dzisiejszym rankiem” – powiedział jeden z uczestników akcji kościoła.

Dodał, że był naprawdę zainspirowany dobrocią ludzi, którzy „w ciągu kilku minut podejmują decyzje, jakie zaważą na ich życiu” oraz tym, ile są „w stanie zrobić by uratować życie”.

Pracownicy parafii ograniczyli propozycje adopcyjne do trzech rodzin i przekazali informacje o nich parze, która ma je przejrzeć z pomocą agencji adopcyjnej.

Martha Drennan dodała, że „to było piękne świadectwo – tak wielu ludzi chciało tego dziecka i wierzyło w jego godność, nie zważając na zespół Downa”.

PCh/LSN