- Przejmując rządy, zauważyliśmy, że zagrożona jest kwota 9 mld euro ze środków unijnych. Przygotowaliśmy plan naprawczy, by temu zapobiec – poinformował wicepremier Mateusz Morawiecki.
Jak informuje portal niezalezna.pl, środki wynoszące 40 mld zł - czyli wiecej niż roczne wydatki Polski na obronność - były zagrożone, ponieważ poprzedni rząd nie potrafił ich zagospodarować.
- Ze zdumieniem zauważyliśmy, że kwota ok. 9 mld euro, czyli 40 mld zł, jest zagrożona, jeśli chodzi o możliwości ich wydatkowania - mówił Morawiecki.
Środki te powinny być rozliczone do 31 grudnia 2015 r.
- To było główne zadanie, którym zajmował się resort rozwoju w ostatnich tygodniach. Ratujemy miejsca pracy, to dla nas najważniejsze - zaznaczył.
Posłanka Platformy Obywatelskiej Krystyna Skowrońska w rozmowie z IAR mówiła, że była zaskoczona informacjami o zagrożeniu unijnych środków. Stwierdziła, że nie wie, skąd pochodzą te informacje.
Jak zaznaczył Mateusz Morawiecki, Polska nie może sobie pozwolić na całkowitą utratę zagrożonych środków, bo nasza gospodarka ich potrzebuje.
- To ogromna kwota, bliska deficytowi budżetu państwa, większa niż wydatki na politykę obronną i roczną edukację. Te pieniądze to są konkretne miejsca pracy, które w ten sposób ratujemy. Program naprawczy był dla nas priorytetem, pracowaliśmy nad nim przez ostatnie sześć tygodni - wyjaśniał wicepremier.
kz/niezalezna.pl