- Otrzymałem wczoraj wiadomość od wieloletniego, nawet wysoko umocowanego i kompetentnego w swojej dziedzinie pracownika PLL „LOT” następującej treści: Panie [imię adresata wiadomości], wygląda na to że filozofia pana Palikota przyjmuje się w Locie. Od 1 marca mamy zakaz noszenia symboli religijnych… w widocznym miejscu. Łańcuszki z krzyżykiem – nie wolno!!! Ciekawe, czy wolno mi będzie posiadać i czytać Nowy Testament, będąc w mundurze. Zawsze mam ze sobą Nowy Testament, w wolnych chwilach pomiędzy lotami czytam. Pozdrawiam (…) To nie są żarty. To są prześladowania - czytamy w przesłanym do redakcji portalu Narodowcy.net tekście.
 

 

Portal skierował pytanie w tej sprawie do PLL „LOT”, ale jeszcze nie otrzymał odpowiedzi.


eMBe/Narodowcy.net

 

Czytaj również:

 

Rzecznik LOT: Nie promujemy polskiej tradycji, jesteśmy firmą transportową

 

LOT firmą wrogą chrześcijanom. Protestujmy!