Gay Games 2014 to wyjątkowo bezsensowna inicjatywa, która wiąże sport z orientacją seksualną. Na „Gay Games” mają wstęp osoby wszystkich orientacji seksualnych, ale myślą przewodnią jest promocja „tolerancji” względem wszelkich ukierunkowani seksualności, co ma wyrażać się we wspólnym świętowaniu tejże tolerancji poprzez sport. Liczba heteroseksualistów jest jednak ograniczona do 10 proc. uczestników.

W tym roku jednym ze sponsorów „Gay Games”, które odbędą się w Cleveland w sierpniu, jest protestancka wspólnota „The United Church of Christ” (Zjednoczony Kościół Chrystusa). To pierwszy raz, gdy inicjatywę „gejowskiej olimpiady” poparła jakaś duża grupa religijna.

Podobne inicjatywy podejmowane przez chrześcijańskie grupy świetnie uświadamiają, jak złudne są wszelkie dane o dominacji religii chrześcijańskiej na świecie. Chociaż osób, które uważają się za wierzących w Chrystusa jest dziś na świecie ponad 2 mld, to duża część z nich otwarcie przeczy Jezusowi, na przykład poprzez popieranie środowiska dążącego do redefinicji rodziny i ludzkiej płciowości.

Pac/pinknews