"... daje usprawiedliwienie siłownikom, daje pretekst władzy a to może skończyć się czołgami na ulicach Kijowa. Konsekwencje mogą być ciężkie moralnie – ostrzegał w rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM Jacek Protasiewicz. Szef dolnośląskiej Platformy zarzucił także politykom PiS, że pojechali na Majdan, by uprawiać politykę.

Bo naprawdę, to jak się zachowują, jest nieodpowiedzialne. A ja mam informację, że pojechali tam głównie po to, by namawiać opozycję ukraińską do zaproszenia jednego z liderów opozycyjnych do Kijowa. Czego ukraińska opozycja sobie nie bardzo życzy” - dodał Protasiewicz w poranku RMF FM.

Mam nadzieję, że uspokajają emocje. Ale mówienie o tym, że wszyscy powinniśmy być na Majdanie i cała Polska powinna głosić "Bóg wie co", żałobę narodową... Pojechali tam, żeby uprawiać polską politykę i rozgrywać ukraińskie sprawy, które są najwyższej wagi, na potrzeby wewnętrznej wojenki, w której po uszach tkwią” - zarzuca polityk PO. I pyta, czy na przykład Adam Hofman zajmował się wcześniej Ukrainą. Posła nazwał „zagończykiem pisowskim do spraw kampanijnych”, który pojechał na Majdan, by uprawiać polską politykę.

Całość rozmowy Konrada Piaseckiego z Jackiem Protasiewiczem TUTAJ.

Beb/RMF FM