NIE dla „Jaj Benedykta”

Trwają protesty, bo ludzie maja nadzieję, że może da się nie dopuścić do wystawienia dzieła w muzeum w Milwaukee w USA.  Może uda się zablokować wystawę powołując się na amerykańskie prawo zabraniajcie  obrażania grup rasowych, religijnych lub etnicznych. 

Biskup protestuje

Jerry Topczewski,  rzecznik prasowy arcybiskupa Milwaukee powiedział, że "To z czym mamy do czynienia to albo celowym atakiem na wiarę i tradycyjne jej nauczanie, albo chwytem reklamowym artysty” i dodał „Nie chcemy, aby przywódca religijny jakiejkolwiek wiary był atakowany w taki sposób." Dla nas jest  to oczywiste, że to dzieło rani uczucia religijne katolików i obraża papiestwo.

Progejowski filantrop prowokuje

Za około 25 000 dolarów „Dzieło” dla muzeum nabył lokalny filantrop i rzecznik praw gejów, Joseph Pabst i przekazał je do instytucji prosząc o jego wystawianie na stałej ekspoztcji. W wywiadzie dla czasopisma Journal Sentinel powiedział:  „nie kupiłem go, z myślą że jest bo piękny” Lecz czemu?  "Kupiłem go, bo myślałem, że jest prowokacyjny i pomyślałem, że to ważne. ... że ten obraz wykona pewne zadanie, żeby ludzie trochę pomyśleli i zaczęli dyskutować”. Bardzo ciekawa jest ta filantropia. Kupuje kto coś dla muzeum za duże pieniądze i oczekuje że będzie to wystawiane pomimo znikomej wartości artystycznej i obraźliwego charakteru. Widać że w amerykańskich muzeach, nawet tych najbardziej znanych, rządzi pieniądz. 

Artystka prowokatorka

Muzealny obiekt, zatytułowany "Jaja Benedykta" , został wykonany w 2013 r. przez pochodzącą z Wisconsin artystkę Niki Johnson, która twierdzi, że miała na celu wywołanie debaty na temat zdrowia seksualnego. Autorka mówi: "To nigdy nie miało być drwiną, szyderstwem lub lekceważeniem Papieża", powiedział Don Layden, prezes zarządu fundacji muzeum. "To miało pobudzać do rozmowy na temat edukacji związanej z AIDS i HIV. I mam nadzieję, kiedy dzieło pojawi się w muzeum będzie przedmiotem prawdziwej dyskusji. "

Jak to jest zrobione?

Jest to dosyć duży obiekt składający się z ramy na której umieszczono specjalne krosno, w które wplecione są różnokolorowe prezerwatywy, zaczepione o stelaż, tak że w kierunku widza ustawione są małe węzełki. Całość na fotografiach przypomina nieco haft krzyżykowy, można je też oglądać z drugiej strony, wówczas obraz jest bardziej zamazany i bardziej widać że jest z prezerwatyw. Do projektu wykorzystano słynne zdjęcie papieża Benedkyta XVI kiedy po raz pierwszy pokazał się on po conclave na balkonie Bazyliki św Piotra. Portret nie jest karykaturalny, a kolory prezerwatyw dobierane są jak nici w hafcie krzyżykowym.  

Przewrotny tytuł

Tytuł „Eggs benedict”, w rzeczywistości z zupełnie jasną dla wszystkich anatomiczną profanacyjną konotacją w języku angielskim jest dwuznaczny, bo może też oznaczać „jajka benedykta” popularną w USA potrawę składającą się z jajka, wędliny, pieczywa i żółtego sosu. Taki tytuł jest jakby furtką ucieczki, że oto nie wiadomo o co chodzi…. Pojawiają się żartobliwe strony internetowe typu „15 najlepszych miejsc (barów) dla „jaj benedykta” w Milwaukee.”

Jeszcze tego nie pokazali w Milwaukee

Choć obiekt oficjalnie znajduje się już w zbiorach muzeum, to jeszcze do jesieni nie będzie eksponowany z powodu remontu tej części ekspozycji na której planowano go umieścić. Jest jeszcze trochę czasu pa protesty, które oby odniosły skutek. Arcybiskup Milwaukee Jerome E. Listecki napisał, że artystka, która twierdzi, że jej praca jest takim komentarzem społecznym, oraz muzeum, które akceptuje to, w rzeczywistości obraża przywódcę kościoła, który pomaga poprzez swoich misjonarzy łagodzić ból cierpiących na całym świecie. Muszą oni zrozumieć, że zostaną za te działania odrzuceni  przez ludzi, których sami obrazili.

Naprawdę nie rozumiecie co zrobiliście?

Rzecznik muzeum jakby nie rozumiał zarzutów. Twierdzi, że zauważył, że instytucja muzeum podlega różnorodnej krytyce. Na przykład w 2014 wystawa podsumowująca  500 lat malarstwa włoskiego, określana była "zbyt religijna."

Modlitwa przebłagalna za grzechy

Przenajświętsza Trójco, Ojcze, Synu i Duchu Święty! Z najgłębszą czcią i żalem za moje grzechy, ofiaruję Tobie drogocenne Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo naszego Zbawiciela obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza na całej kuli ziemskiej, jako zadośćuczynienie za grzechy, przez które On sam jest znieważany.  Na mocy nieskończonych zasług Jego Najświętszego Serca i przez wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryi, proszę Cię o nawrócenie nieszczęśliwych grzeszników. Amen..

MP/patriotnewswire.com