Prof. Romuald Szeremietiew poinformował w mediach społecznościowych, że uczelnia, na której wykładał, rozwiązała z nim umowę. W ub. roku skrytykował on na Twitterze środowiska LGBT. Uczony właśnie z tym faktem wiąże decyzję uczelni.

- „W ub. roku na Twitterze skrytykowałem lgbt-cośtam. Odezwała się prac. naukowy UW, który stwierdził, że nie powinienem uczyć studentów i on poinformuje władze mojej uczelni jakie mam wredne i nienowoczesne poglądy. A uczelnia zawiadomiła mnie, że rozwiązuje ze mną umowę o pracę” – napisał na Twitterze prof. Szeremietiew.

- „Doświadczyłem w życiu wielu przykrości, te ostatnie jednak tylko mnie śmieszą. Wszak wesołe jest życie staruszka emeryta” – dodał.

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się publicysta „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz, który zauważa, że w związku z takimi sytuacjami, przed nowym ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem jest wiele pracy i trzeba go w tej pracy wspierać.

kak/Twitter