Prof. Romuald Szeremietiew poinformował w mediach społecznościowych, że uczelnia, na której wykładał, rozwiązała z nim umowę. W ub. roku skrytykował on na Twitterze środowiska LGBT. Uczony właśnie z tym faktem wiąże decyzję uczelni.
- „W ub. roku na Twitterze skrytykowałem lgbt-cośtam. Odezwała się prac. naukowy UW, który stwierdził, że nie powinienem uczyć studentów i on poinformuje władze mojej uczelni jakie mam wredne i nienowoczesne poglądy. A uczelnia zawiadomiła mnie, że rozwiązuje ze mną umowę o pracę” – napisał na Twitterze prof. Szeremietiew.
- „Doświadczyłem w życiu wielu przykrości, te ostatnie jednak tylko mnie śmieszą. Wszak wesołe jest życie staruszka emeryta” – dodał.
W ub. roku na Twitterze skrytykowałem lgbt-cośtam. Odezwała się prac. naukowy UW, który stwierdził, że nie powinienem uczyć studentów i on poinformuje władze mojej uczelni jakie mam wredne i nienowoczesne poglądy. A uczelnia zawiadomiła mnie, że rozwiązuje ze mną umowę o pracę.
— Romuald Szeremietiew (@RSzeremietiew) October 10, 2020
Doświadczyłem w życiu wielu przykrości, te ostatnie jednak tylko mnie śmieszą. Wszak wesołe jest życie staruszka emeryta.https://t.co/wUxRLSFADW https://t.co/F4aG3Ohk51 https://t.co/yOIBesX1WL https://t.co/M9t3B6BvfT https://t.co/tloLQeptex
— Romuald Szeremietiew (@RSzeremietiew) October 10, 2020
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się publicysta „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz, który zauważa, że w związku z takimi sytuacjami, przed nowym ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem jest wiele pracy i trzeba go w tej pracy wspierać.
Dużo pracy przed prof. Czarnkiem. Trzeba go w niej mocno wspierać. https://t.co/QZtQNlD0rf
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) October 10, 2020
kak/Twitter