Rosja przekracza kolejną czerwoną linię i musi płacić tego cenę. Inaczej byśmy wpadli w spiralę zaspokajania ambicji i żądań agresora, w strachu przed jego potęgą” - powiedział dziś prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski odnosząc się do decyzji brytyjskiej premier o wydaleniu 23 rosyjskich dyplomatów po otruciu Siergieja Skripala.

Jak podkreślił Żurawski vel Grajewski – gdyby chcieć zaspokajać ambicje i żądania agresora w strachu przed jego potęgą – prowadziłoby to jedynie do nasilenia agresji.

Przypomniał, że to nie pierwszy tego typu zamach – wcześniej to samo spotkało Litwinienkę. Wskazał jednak, że na terenie Wielkiej Brytanii użyto zakazanej traktatowo broni chemicznej z zagrożeniem życia jego obywateli. To zaś wymaga stanowczej reakcji od każdego szanującego się państwa - dodał profesor.

Podkreślił jednocześnie:

Rosja będzie usiłowała prezentować się w dalszym ciągu jako wielkie mocarstwo, które się nie ugina pod presją innego państwa”.

Czego możemy się teraz spodziewać? Jak zaznacza Żurawski vel Grajewski – na pewno obniżenia relacji między NATO a Rosją, o czym świadczą deklaracje USA i Niemiec.

dam/PAP,fronda.pl