"(...) czy Pan wie,że krążą plotki,iż Mazguła i jego koledzy z wojska mają po przegraniu wyborów przez PO,na hasło opozycji o „sfałszowaniu wyborów przez PIS” wyprowadzić wojsko z koszar...?"- tymi słowami zwróciła się na Twitterze do ministra obrony narodowej, Mariusza Błaszczaka posłanka PiS, prof. Krystyna Pawłowicz. 


Polityk chciała upewnić się, że wszystko jest pod kontrolą. Nawet jeżeli przyjmiemy, że Twitter to może nie najlepsza droga, aby zwracać się z takimi sprawami do ministra kierującego dość "wrażliwym" i jednym z kluczowych dla naszego kraju resortów; i zanim zaczniemy drwić z posłanki Pawłowicz, warto podkreślić, że do posłów z różnymi sprawami zwracają się wyborcy reprezentujący różne grupy społeczne. Nie zaszkodzi również wziąć poprawki na to, jak zachowuje się były już wojskowy, Adam Mazguła, na jego wpisy w mediach społecznościowych, wypowiedzi na antyrządowych demonstracjach etc. Wpis parlamentarzystka opublikowała wczoraj, czyli 17 września. Dziś Mazguła postanowił odpowiedzieć, w chamski sposób atakując Pawłowicz. 

"Pani Krystyno Pawłowicz, nie jestem zaskoczony, kiedy właśnie 17 września wybrała Pani datę ataku na mnie, bo bolszewicy mają już taką tradycję. Kiedy dorastałem, Pani jako absolwentka komunistycznej uczelni wypisywała już hymny pochwalne ku chwale Związku Radzieckiego"-napisał na Facebooku były wojskowy. Cóż, w czasach, kiedy prof. Pawłowicz kończyła studia, wszystkie uczelnie były "komunistyczne", więc już sam ten zarzut jest chybiony, zaś do rzekomego wychwalania ZSRR, parlamentarzystka odniosła się już przed dwoma laty. 

"Pani Krystyno, wszyscy wiedzą, że to Pani ma w partii rasy panów szczególną rolę „puszczania bąków” w eter dla sprawdzenia, jak zareaguje opinia publiczna na tematy trudne lub jak zareaguje społeczeństwo na przygotowywane przez władzę rzeczy podłe. Wybrano Panią do tej roli pewnie dlatego, że poziom Pani inteligencji jest odwrotnie proporcjonalny do Pani apetytu"- napisał Adam Mazguła. Dość ciekawe, że człowiek, który zupełnie poważnie twierdził, że stan wojenny był wydarzeniem "kulturalnym", który bronił esbeckich emerytur i słynie z pełnych nienawiści ataków na obecny rząd, wyzywa od bolszewików. 

yenn/Facebook, Fronda.pl