Portal Fronda.pl: Z sondażu opublikowanego właśnie przez tygodnik "wSieci" wynika, ze zdaniem 40 proc. Polaków przyczyną katastrofy smoleńskiej mógł być zamach, a 60 proc. badanych wyklucza, aby wina była po stronie polskich pilotów. Co zatem zmieniło się w społecznej świadomości od 10 kwietnia 2010 r.?

Prof. Krzysztof Szczerski: Dzięki pracy zespołu Antoniego Macierewicza i różnych niezależych ekspertów, Polacy otrzymują coraz bardziej szczegółowe informacje na temat lotu z 10 kwietnia. Coraz mocniej do świadomości społecznej przebija się fakt, że tego, czego dowiadywaliśmy się od rządzących w Polsce i od strony rosyjskiej w postaci raportu MAC-u, raportu Millera i wypowiedzi Macieja Laska nie da się porównać z dowodami niezależnych ekspertów. Fakt, że do dzisiaj Rosjanie prowadzą cyniczną grę w sprawie śledztwa smoleńskiego umacnia w ludziach przekonanie, że tylko ten, kto ma coś do ukrycia, nie chce wydać podstawowych dowodów.

Strona rządowa zdaje się jednak zmieniać kurs wobec naszych wschodnich sąsiadów. Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna przyznał się kilka dni temu do błędu, jakim było wydanie śledztwa w ręce rosyjskie.

Jestem ciekaw, jakie konsekwencje pociągną za sobą te słowa? Czy minister spraw zagranicznych wyciągnął już z tej sprawy wnioski, czy ktokolwiek za ten błąd odpowiedział? Nie można, będąc rządzącym mówić, że zmienia się zdanie, i nie wyciągać z tego żadnych wniosków. Po pierwsze ktoś powinien odpowiedzieć za ten błąd, po drugie, rządzący powinni całkowicie zmienić swoje zachowanie wobec Antoniego Macierewicza i niezależnych ekspertów którzy zajmują się wyjaśnieniem sprawy. Mimo, iż mieli racje, byli oni przez te wszystkie lata poniżani. Jeżeli rząd uważa, ze popełniono błąd, to powinien teraz zespół ds wyjaśnienia przyczyn katastrofy, na czele którego powinien stanąć Antoni Macierewicz.

Na ile jesteśmy dziś bliżej wyjaśnienia przyczyn tej tragedii?

Bliżej będziemy, jeżeli władza w Polsce zacznie udzielać odpowiedzi na podstawowe pytania. Chodzi po pierwsze o uzyskanie od Rosjan podstawowych informacji na temat prowadzonego przez nich śledztwa, po drugie o podjecie wysiłków w sprawie powołania międzynarodowego śledztwa, od czego uchyla się zarówno rząd jak i prezydent Komorowski. Po tych latach katastrofalnych błędów i walki z prawdą ze strony rządzących, ta sprawa może być tylko wyjaśniona na gruncie międzynarodowym i o to trzeba pilnie wystąpić.

Rozm. ed